Trzech australijskich żołnierzy sił międzynarodowych (ISAF) zastrzelił w Afganistanie zamachowiec ubrany w mundur afgańskiej armii - poinformowały w czwartek nad ranem NATO i australijskie władze.
Do zamachu, którego okoliczności nadal pozostają nieznane, doszło w prowincji Uruzgan na południu Afganistanu. Stacjonuje tam ponad 1,5 tysiąca australijskich żołnierzy.
Duża siła
To największy kontyngent spoza NATO. Do tej pory, uwzględniając środowy atak, w Afganistanie zginęło 36 australijskich żołnierzy.
W sumie już 45 żołnierzy ISAF, w większości amerykańskich, zostało zabitych w tym roku przez afgańskich żołnierzy i policjantów. W szeregi afgańskiej armii i policji przenika coraz więcej talibów.
Zaledwie kilkanaście dni temu komendant afgańskiej policji i jego ludzie zastrzelili trzech żołnierzy sił specjalnych USA. Do zabójstwa doszło w czasie kolacji, na której Amerykanie i Afgańczycy mieli rozmawiać o kwestiach bezpieczeństwa. CZYTAJ WIĘCEJ
Autor: mn//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: U.S.Army