Szwecja uczciła minutą ciszy ofiary piątkowego zamachu terrorystycznego w Sztokholmie. Uroczysta ceremonia z udziałem członków rodziny królewskiej, ministrów, parlamentarzystów i korpusu dyplomatycznego odbyła się przy stołecznym ratuszu. Policja jest pewna, że zamachowiec przebywa w areszcie.
Szef szwedzkiej policji oświadczył w poniedziałek, że nie ma wątpliwości, że zatrzymana osoba to kierowca ciężarówki, który w piątek zabił w Sztokholmie cztery osoby.
Jestem pewny, że mamy sprawcę. Teraz wszystko w rękach prokuratora, by udowodnił to w sądzie Dan Eliasson, komendant główny szwedzkiej policji
- Jestem pewny, że mamy sprawcę. Teraz wszystko w rękach prokuratora, by udowodnił to w sądzie - powiedział komendant główny szwedzkiej policji Dan Eliasson.
"Nigdy nie ustąpimy przed przemocą"
W poniedziałek w Szwecji minutą ciszy uczczono pamięć ofiar piątkowego zamachu, w którym zginęły cztery osoby.
Flagi na budynku będącym siedzibą władz miejskich Sztokholmu zostały opuszczone do połowy masztu. W uroczystości udział wzięli król Karol XVI Gustaw, królowa Sylwia, następczyni tronu księżniczka Wiktoria, książę Karol Filip oraz premier Stefan Loefven. O tej samej godzinie hołd ofiarom złożyli Szwedzi w całym kraju.
W czasie ceremonii do zebranych przemawiał szef rządu, zapewniając: - Nigdy nie ustąpimy przed terroryzmem. Przejdziemy przez to razem.
Z kolei burmistrz Sztokholmu Karin Wanngard powiedziała: - Nigdy nie ustąpimy przed przemocą, nie pozwolimy, by wygrał terroryzm. - Sztokholm pozostanie otwartym i tolerancyjnym miastem - zapewniła.
W niedzielę nieopodal miejsca piątkowego zamachu zebrały się na manifestacji solidarności dziesiątki tysięcy ludzi.
Atak w Sztokholmie
W przeprowadzonym przy pomocy ciężarówki zamachu terrorystycznym w centrum Sztokholmu zginęły cztery osoby, w tym obywatel Belgii oraz obywatel Wielkiej Brytanii. Pozostałe ofiary śmiertelne to Szwedzi. W wyniku ataku rannych zostało 15 osób. W szpitalu pozostaje jeszcze około 10. Zatrzymany przez policję sprawca zamachu to 39-letni Uzbek Rachmat Akiłow, który miał być wydalony ze Szwecji. W czasie przesłuchania powiedział m.in., że "jest zadowolony z tego, co zrobił".
Autor: kg,pk\mtom/jb / Źródło: PAP, Reuters