Zakatowali go separatyści. Gorłówka pożegnała deputowanego


Położone we wschodniej Ukrainie miasteczko Gorłówka pożegnało swojego deputowanego do rady miasta, Wołodymyra Rybaka. Lokalny polityk został odnaleziony martwy w rzece niedaleko Słowiańska dwa dni po uprowadzeniu. Jego ciało nosiło ślady tortur.

Zabójstwo Rybaka wstrząsnęło Gorłówką. - To bardzo bolesne, przerażające i bardzo, bardzo smutne, że taka osoba zginęła - powiedziała Natasza, emerytka, która przyszła pożegnać Rybaka.

Kolega Rybaka, Mykoła Dżimil wyraził nadzieję, że będzie to ostatnia ofiara tego konfliktu.

Z kolei Ołeg Wasilenko, członek Batkiwszczyny powiedział: - Ludzie są przerażeni i nawet nie śmią powiedzieć niczego.

Wołodymyr Rybak spoczął na cmentarzu w Gorłówce.

Zakatowany, ciało w rzece

42-letni Rybak po raz ostatni był widziany żywy w wielkanocny poniedziałek, kiedy wziął udział w demonstracji przeciwko okupowaniu budynku rady miasta przez prorosyjskich aktywistów. Rybak zamierzał zerwać separatystyczną flagę, która zastąpiła flagę Ukrainy.

Na amatorskich nagraniach z tego wydarzenia widać, jak Rybak wdaje się w kłótnię z zamaskowanymi separatystami, jest popychany i uderzony. Po kilku minutach deputowany odchodzi i - jak wynika z relacji - zostaje porwany przez zamaskowanych napastników.

Dwa dni później w okolicach kontrolowanego przez separatystów Słowiańska w obwodzie donieckim znaleziono ciała dwóch osób. Jedno z nich zostało zidentyfikowane jako należące do członka partii Batkiwszczyna Wołodymyra Rybaka. Nosiło ślady brutalnych tortur.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: pk/kka / Źródło: ENEX