W niemieckim Bayreuth rozpoczął się 100. Festiwal Wagnerowski. Po raz pierwszy w trakcie festiwalu twórczości ulubionego kompozytora Adolfa Hitlera wystąpiła orkiestra z Izraela. Jej koncert wywołał prawdziwą burzę.
Decyzja o odegraniu tego utworu w miejscu gdzie Hitler czcił swojego idola wywołała ogólnonarodową debatę na temat pamięci, sztuki i dobrego smaku The London Times
Idol Hitlera
Wagner był idolem Hitlera, który podziwiał i inspirował się twórczością i esejami gloryfikującego germańską dominację twórcy.
Muzyka Wagnera stanowi temat tabu w Izraelu. Wczorajszy koncert z założenia miał to zmienić. Jednak fakt, że utwór ten został odegrany właśnie w trakcie Festiwalu Wagnerowskiego wywołało ogromne oburzenie wśród wielu Żydów - informuje londyński "The Times".
"Decyzja o odegraniu tego utworu w miejscu, gdzie Hitler czcił swojego idola wywołała ogólnonarodową debatę na temat pamięci, sztuki i dobrego smaku" - pisze gazeta.
Ideologia Wagnera i antysemityzm były straszne, ale z drugiej strony on był świetnym kompozytorem Roberto Paternostro
- To skandaliczne naruszenie solidarności z tym, którzy zginęli z rąk nazistów - ocenił zastępca przewodniczącego Amerykańskiego Stowarzyszenia Żydów Ocalałych z Holokaustu Elan Steinberg
Roberto Paternostro, dyrygent Izraelskiej Orkiestry Kameralnej, którego matka przeżyła hitlerowskie ludobójstwo, bronił występu. - Ideologia Wagnera i antysemityzm były straszne, ale z drugiej strony on był świetnym kompozytorem - ocenił.
Festiwale Wagnerowskie w Bayreuth odbywają się od 1876 r.
Źródło: foxnews.com