Na poligonie w Podbrodziu na Litwie, gdzie we wtorek zaginęło czterech amerykańskich żołnierzy, trwają intensywne prace nad wydobyciem 60-tonowego opancerzonego pojazdu ratunkowego M88 Hercules. Znalazł się kilka metrów pod powierzchnią wody i mułu. Zebraliśmy, co wiadomo dotąd o akcji i terenie.
Czwórka amerykańskich żołnierzy zaginęła we wtorek po południu podczas ćwiczeń na litewskim poligonie w Podbrodziu (lit. Pabrade), oddalonym około 15-20 km od granicy z Białorusią. Stacjonuje tam około tysiąca amerykańskich żołnierzy tworzących dwa bataliony. Według doniesień mediów amerykański M88 Hercules może być na głębokości ponad 5 metrów, na terenach bagiennych, jednak dokładna lokalizacja i głębokość pozostają nieznane. Co wiadomo?
Poligon w Pobrade
- Poligon w Podbrodziu jest centralnym poligonem litewskiej armii i większość ćwiczeń odbywa się w tym miejscu - opowiadał w telewizji LNK litewski oficer rezerwy i ekspert ds. obronności Darius Antanaitis. - Sam poligon to duży obszar podzielony na mniejsze sekcje, na których odbywają się manewry. Główne pole jest przeznaczone do strzelania - to ponad 10 hektarów otwartego terenu, gdzie można strzelać z broni o różnych kalibrach. Wokół jest wiele lasów ze wzniesieniami i pagórkami. Oczywiście są też bagna, rzeki, jeziora. Teren jest bardzo zróżnicowany - mówił były wojskowy. - Miejsce, w którym zniknął pojazd opancerzony, to bagno - dodał.
Ruch na poligonie odbywa się według ustalonych zasad - nie można jeździć, gdzie się chce. - Nie można zjeżdżać z drogi. Nie wszystkie drogi wytrzymują taki sprzęt, trzeba jechać po drogach utwardzonych. Mało prawdopodobne jest, żeby celem (amerykańskich żołnierzy - red.) było wjechanie na bagna - mówił w LNK Antanaitis.
Jak zauważył w wywiadzie dla portalu LRT były dowódca litewskich sił zbrojnych Jonas Vytautas Žukas, poligon nie jest dla Amerykanów obcy, ponieważ żołnierze z USA już z niego korzystali, sprawdzali wszystkie drogi i otrzymywali potwierdzone mapy z niezbędnymi informacjami.
ZOBACZ TEŻ: "Nie ma gwarancji, że żołnierze są w środku". Trwają poszukiwania, premier na poligonie
Bagna, jeziora, miękki grunt
Jak wskazują litewskie władze, teren, gdzie zlokalizowano Herculesa, to połączenie bagna i jeziora z intensywnym nawodnieniem, miękkim gruntem i brakiem naturalnego oparcia dla ciężkiego sprzętu.
- To bardzo skomplikowane miejsce. Potrzebowaliśmy wypompować wodę, ustabilizować grunt i zbudować nową drogę w ciągu 24 godzin, by ciężki sprzęt mógł w ogóle dotrzeć na miejsce - podkreśliła podczas briefingu prasowego w czwartek Dovile Sakaliene, ministra obrony Litwy. W rozmowie z mediami przekazała również, że woda wciąż napływa z pobliskiego jeziora, co wymusza ciągłą pracę pomp i dodatkowe działania zabezpieczające.
Na czym polega akcja wydobywcza
Amerykańscy i litewscy inżynierowie rozpoczęli budowę specjalnych barier wokół miejsca zatopienia pojazdu. Wykonane z piasku i ziemi pozyskanej z okolicznego terenu, pełnią rolę barier hydrotechnicznych. Ich zadaniem jest wydzielenie przestrzeni roboczej, z której można skutecznie wypompować wodę i odessać szlam, tworząc w ten sposób "suchy" obszar dostępowy.
"Ze względu na teren jest to niezwykle złożona operacja inżynieryjna. Zespół pracuje nad usunięciem wystarczającej ilości wody i błota, by umożliwić ratownikom bezpieczne dotarcie do pojazdu" - wyjaśnił major Robin Bruce z 1. Dywizji Pancernej Armii USA w komunikacie prasowym USAREUR-AF.
Dodał również, że inżynierowie "pompowali wodę, usuwali błoto z miejsca zdarzenia i wzmacniali okoliczny teren, aby umożliwić działanie ciężkiego sprzętu niezbędnego do odzyskania pojazdu".
Do działań wykorzystano już m.in.: amfibijną koparko-ładowarkę, która samodzielnie dotarła do miejsca operacji (brak możliwości transportu na platformie), pompy wysokiej wydajności do odprowadzania wody z obszaru roboczego, systemy odsysania mułu i szlamu, pracujące równolegle z budową wałów, czy ciężki sprzęt inżynieryjny, operujący na wzmocnionych drogach tymczasowych. Na miejscu trzeba zachować szczególną ostrożność ze względu na pobliski gazociąg.
M88 Hercules - czyli 60 ton do wydobycia
Żołnierze znajdowali się w pojeździe ratowniczym M88 Hercules – opancerzonym, gąsienicowym wozie zabezpieczenia technicznego o masie ok. 60 ton. Jest on przeznaczony do ewakuacji uszkodzonych czołgów i ciężkiego sprzętu z pola walki.
Międzynarodowa akcja
Na miejscu obecni są nie tylko żołnierze USA i Litwy. Na prośbę litewskiego rządu Polska skierowała kilkudziesięcioosobową grupę zadaniową z ciężkim sprzętem oraz zespołem płetwonurków. Jak podkreślił minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz "to wyraz solidarności i partnerstwa. Nasi żołnierze pozostają w gotowości, by wspomóc działania ratunkowe na Litwie".
Dowództwo 3. Dywizji Piechoty poinformowało, że rodziny zaginionych żołnierzy są na bieżąco informowane o statusie operacji. Zespół prasowy USAREUR-AF przekazał, że "wszystkie możliwe opcje są analizowane i wykorzystuje się wszelkie dostępne środki, by przyspieszyć proces wydobycia pojazdu".
Amerykańscy żołnierze obecni są na tym terenie od 2019 roku, na zasadach rotacji, głównie w ramach brygad pancernych.
Autorka/Autor: jas, tas//am
Źródło: PAP, Delfi, LRT, tvn24
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army Europe and Africa