"Zachód nigdy nie pokona Al-Kaidy"

Aktualizacja:
 
Gen. Richards i sekretarz obrony USA Robert Gates w Kabulu. Zdjęcie z 2007 rokuDoD

Zachód może tylko ograniczyć działania Al-Kaidy i podobnych grup, ale nigdy nie będzie w stanie ich całkowicie pokonać - uznał głównodowodzący brytyjskiej armii generał David Richards.

W wywiadzie dla "Sunday Telegraph" Richards ocenił, że ostateczne pokonanie bojowników islamskich byłoby "niepotrzebne i nigdy nie zostanie osiągnięte".

Jak komentuje BBC, wypowiedzi generała są przejawem "nowego realizmu" w brytyjskich i amerykańskich kręgach odpowiedzialnych za walkę z terroryzmem, a jeszcze 5 lat temu podobna wypowiedź spotkałaby się z miażdżącą krytyką jako defetystyczna.

Według dowódcy, byłego głównodowodzącego NATO w Afganistanie, islamscy bojownicy będą stanowili zagrożenie dla Wielkiej Brytanii na co najmniej 30 kolejnych lat. Jednak ich powstrzymania na tyle, by nie stanowili zagrożenia dla "życia naszego i naszych dzieci" jest możliwe.

Książę na polu bitwy?

Zapytany o to, jaka będzie armijna przyszłość brytyjskich książąt odparł, że książę William raczej nie będzie służył w Afganistanie. Jednak taki los może spotkać jego brata - Harry'ego, który zamierza zostać pilotem Apache'a. Według Richardsa 26-letni Harry może trafić na pierwszą linię w prowincji Helmand.

Komentując całokształt gen. Richards sytuacji w Afganistanie zwrócił uwagę, że mieszkańcy tego kraju są już zmęczenie nieumiejętnością wywiązania się z obietnic przez NATO. Mówiąc o brytyjskim wysiłku w Afganistanie ocenił, że choć od 2001 roku zginęło tam 343 Brytyjczyków, to ich poświęcenie było warte osiągniętych efektów.

W kontekście ewentualnych przyszłych wojen podkreślił, że na chwilę obecną nie widzi kraju, w którym potrzebna byłaby interwencja zbrojna, ale w przyszłości może się do zmienić.

Źródło: "Daily Telegraph"

Źródło zdjęcia głównego: DoD