25-letni mężczyzna zastrzelił pięciu kolegów z pracy, a następnie popełnił samobójstwo w fabryce w amerykańskim stanie Kentucky. Policja ujawnia nowe wideo z kamer przemysłowych, które zarejestrowały to zdarzenie.
Pracownik fabryki podobno wpadł w szał po kłótni ze swoim przełożonym, który udzielił mu reprymendy za to, że nie nosił ochronnych gogli i rozmawiał przez komórkę podczas pracy. 25-latek miał nawet zadzwonić do swojej dziewczyny i powiedzieć jej, że ma ochotę kogoś zabić. Ona jednak nikogo nie powiadomiła o groźbach jej chłopaka.
Krótko potem wszedł do pracowniczej stołówki i postrzelił swojego kolegę. Później wszedł na halę fabryczną i śmiertelnie ranił czterech innych pracowników. Szósta ofiara z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala.
Według władz, 25-letni Nick Higdon nielegalnie posiadał pistolet kaliber 45. Wielokrotne zabójstwo wstrząsnęło miasteczkiem Ohio River.
Fabryka, w której pracował Higdon, zatrudnia około 160 osób. Zajmuje się produkcją lodówek i plastikowych części używanych w przemyśle budowalnym.
Źródło: APTN