Brytyjska stacja Sky News nagrała misję brytyjskich marines przeciwko talibskim wojownikom. Na filmie widać m.in. jak żołnierze z uśmiechem na ustach strzelają w kierunku afgańskiego miasta Sawan Quala.
Na wideo widzimy między innymi żołnierzy rozlokowanych na obrzeżach miasta. Można też zobaczyć spokojnie wędrujących cywilów, grających w piłkę ludzi. Nic nie zapowiada, że za chwilę rozpocznie się ostre strzelanie.
Jak informuje Sky News nagle, przy wycofywaniu się wojsk brytyjskich, zostają oni ostrzelani. Wtedy odpowiadają ogniem z CKM-ów i pocisków ziemia-ziemia. Wygląda na to, że żołnierze nie interesują się losem cywilów pozostających w mieście.
Czterogodzinna wymiana ognia kończy się, gdy ze wsparciem przylatuje śmigłowiec Apache i niszczy budynek, z którego strzelano do marines. Sky nie podaje czy ktoś zginął w ofensywie.
Ostrzelanie było częścią pięciodniowej operacji o nazwie "GART-SAY Dagger", w którą zaangażowanych było 600 żołnierzy brytyjskich (największa z dotychczasowych).
Miasto to przez większą część 2007 roku była pod kontrolą talibów, aż do grudnia, kiedy zdobyli je Amerykanie, Brytyjczycy i wojska rządowe. Helmand, prowincja w której się Musa Quala, jest największym na świecie centrum produkcji opium.
Źródło: APTN