Nowa Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka Michelle Bachelet, po raz pierwszy przemawiając przed Radą Praw Człowieka ONZ, poinformowała o zespołach badających sytuację migrantów w Austrii i Włoszech. Na te słowa ostro zareagował włoski wicepremier Matteo Salvini.
Michelle Bachelet, przemawiając podczas sesji Rady Praw Człowieka ONZ, wezwała też do utworzenia nowego organu, który zbadałby zbrodnie popełnione przez birmańskie wojsko na mniejszości Rohindża. Zdaniem wysokiej komisarz miałoby to "przyspieszyć przebieg procesów", w ramach których do odpowiedzialności pociągnięto by sprawców tragicznych wydarzeń w Birmie.
W wyniku prowadzonej przez birmańskie wojsko operacji wymierzonej w muzułmanów Rohindża do sierpnia 2017 roku z kraju uciekło ok. 700 tys. przedstawicieli tej mniejszości. Według ONZ birmańska armia dokonała masowych zbrodni z "zamiarem ludobójstwa". Władze w Rangunie odpierają te zarzuty.
Bachelet, inaugurując w Genewie 39. sesję Rady Praw Człowieka ONZ, wezwała do przyjęcia rezolucji w sprawie powołania organu badającego zbrodnie w Birmie i poddania jej pod głosowanie w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, co umożliwiłoby powołanie takiej jednostki.
Zbadają sytuację migrantów w Austrii i Włoszech
Nowa szefowa UNHCHR poinformowała, że do władz Austrii i Włoch wysyła specjalne zespoły, które mają przyjrzeć się ochronie migrantów w tych krajach w związku z - jak wyjaśniła - "znacznym wzrostem aktów przemocy i rasizmu przeciwko migrantom, osobom pochodzenia afrykańskiego i Romom".
Na tę zapowiedź ostro zareagował wicepremier, szef MSW Matteo Salvini. Lider prawicowej Ligi Północnej oświadczył, że "Włochy w ostatnich latach przyjęły 700 tysięcy imigrantów, w tym wielu z nich nielegalnych, i nigdy nie otrzymały gestów współpracy ze strony innych państw europejskich". - A zatem nie przyjmujemy pouczeń od nikogo, tym bardziej od Narodów Zjednoczonych, które pokazują, że są uprzedzone, niepotrzebnie kosztowne i źle poinformowane - stwierdził włoski wicepremier. Dodał, że "siły porządkowe dementują, jakoby był alarm z powodu rasizmu". - Zanim ONZ przeprowadzi kontrole we Włoszech, niech najpierw zajmie się swoimi państwami członkowskimi, które lekceważą elementarne prawa, takie jak wolność i równość między mężczyzną i kobietą - wezwał Salvini.
Włoski wicepremier oświadczył później w poniedziałek, podczas publicznego spotkania w Mediolanie, że władze w Rzymie rozważą możliwość redukcji składki wpłacanej na rzecz Organizacji Narodów Zjednoczonych. Według niego ONZ to "organizacja kosztująca miliardy euro, której Włochy dają ponad 100 milionów rocznie w składkach". - Rozważymy z sojusznikami przydatność dalszego wpłacania tych 100 milionów, by finansować marnotrawstwo, przekupstwo, złodziejstwo i instytucję, która chce dawać lekcję Włochom, a do której należą kraje stosujące tortury i karę śmierci - stwierdził Salvini.
Niemcy, USA, Chiny
Komisarz wyraziła też zaniepokojenie rosnącą przemocą wobec migrantów w Niemczech. Powiedziała ponadto o swoich obawach co do losu około 500 dzieci migrantów w Stanach Zjednoczonych, które oddzielono od rodziców i które do dzisiaj nie trafiły z powrotem do swoich rodzin.
Bachelet wezwała także władze Chin, by pozwoliły na działania w kraju obserwatorom ONZ w związku z "bardzo niepokojącymi" doniesieniami o przetrzymywaniu członków muzułmańskiej mniejszości Ujgurów w tajnych obozach internowania pod pretekstem walki z terroryzmem.
"Będziemy nadal dokumentować przypadki łamania praw człowieka"
Szefowa UNHCHR alarmowała, że liczba osób, które uciekły przed przemocą z Nikaragui zdecydowanie rośnie. Wezwała Radę, by uważniej przyjrzała się temu państwu. - Będziemy nadal dokumentować przypadki łamania praw człowieka w Nikaragui - zapewniła.
Pod koniec sierpnia Nikaragua zdecydowała o wydaleniu z kraju misji ONZ ds. praw człowieka. Wcześniej organizacja opublikowała raport oskarżający nikaraguańskie władze o brutalne represje wobec opozycji. Informowano o represjach, jakie w kraju tym stosuje się wobec przeciwników władz zarówno w sądach, jak i na ulicach. Służby bezpieczeństwa oskarżono o "nieproporcjonalne użycie siły" oraz podkreślono, że niektórym protestującym przeciw obecnym władzom stawiane są zarzuty dotyczące terroryzmu. W trwających od połowy kwietnia antyrządowych demonstracjach zginęło w Nikaragui już ponad 300 osób, a 2,2 tys. zostało rannych.
Nowa komisarz
Stanowisko Komisarz NZ ds. Praw Człowieka Bachelet, była prezydent Chile, objęła 3 września. Zastąpiła Jordańczyka Zeida Ra'ada Al-Husseina. Otwarta w poniedziałek sesja Rady Praw Człowieka potrwa do 28 września.
Autor: rzw / Źródło: PAP