Hala "pociągnęła" za sobą szkołę. "Mamy plan i wsparcie, by działać"

Ze względu na nowe pęknięcia, w maju zapadła decyzja o wyłączeniu szkoły z użytkowania
Szkoła w Dolsku przegrywa z naturą
Źródło: tvrelax.pl
Popękana hala sportowa w Dolsku (Wielkopolskie) do niczego już się nie nadaje, ale gmach szkoły podstawowej da się jeszcze uratować. Żeby to zrobić, trzeba najpierw stoczyć nierówną walkę z naturą. Stabilizacja sąsiadującego ze szkołą osuwiska i wyburzenie hali to koszt blisko 14 milionów złotych. Wiemy, skąd gmina weźmie pieniądze na te prace i co z uczniami, którzy tymczasowo stracili swoją szkołę.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Szkoła Podstawowa w Dolsku od kilku lat przegrywa walkę z naturą. Przez pobliskie osuwisko, które ciągle "pracuje" straciła dwa lata temu halę sportową, a w maju szkołę. Uczniów rozlokowano wtedy awaryjnie w starych szkolnych zabudowaniach. Część zajęć organizowano na świeżym powietrzu.
  • Gminy nie stać na samodzielne pokrycie kosztów stabilizacji osuwiska, która jest niezbędna, by ratować gmach szkoły. Koszt tego etapu prac wynosi 13,6 mln zł.
  • Właśnie zapadła decyzja o wsparciu projektu przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
  • Burmistrz Tomasz Frąckowiak opowiedział nam jak będzie wyglądał "wyścig" z czasem i naturą.
  • Sprawdziliśmy też, co będzie czekało we wrześniu ponad 300 uczniów Szkoły Podstawowej w Dolsku.

- Mamy tutaj w Dolsku piękne tereny. Moreny czołowe zostawiły całe bogactwo krajobrazu. Niestety, obecność gliny i iłów budujących te pagórki bywa źródłem pewnych trudności i nieprzewidzianych problemów - mówi burmistrz Tomasz Frąckowiak.

Czytaj także: