Bank Leumi, największy bank komercyjny w Izraelu, wypłaci - w przeliczeniu - prawie 131 mln złotych rekompensaty spadkobiercom ofiar Holokaustu, które zdeponowały w nim pieniądze przed II wojną światową.
Europejscy Żydzi lokowali swoje pieniądze w Anglo-Palestine Bank, największym banku syjonistycznym w latach 30. XX wieku. Jego kontynuatorem od roku 1950 jest Leumi, który po utworzeniu państwa Izrael w 1948 roku przez pewien czas pełnił funkcję banku centralnego i stworzył izraelski system monetarny.
Bank nie chciał jednak wypłacić pieniędzy spadkobiercom ofiar Holokaustu. W końcu jednak bank i Agencja Lokalizacji i Restytucji Mienia Ofiar Holokaustu zawarły ugodę, dzięki której pieniądze zostaną wypłacone. Co prawda jednak Agencja żądała pierwotnie wypłaty 300 mln szekli, co stanowi zbliżoną wartość w złotych.
Ugodę zawarto po dwóch latach od chwili złożenia pozwu przez agencję, która zabiegała o uzyskanie odszkodowań za depozyty umieszczone na 3577 kontach bankowych przez osoby, które zginęły podczas nazistowskiej zagłady Żydów.
To nie jest uznanie roszczeń
Noach Flug, szef centrum reprezentującego różne organizacje ocalonych z holokaustu ocenił, że "lepszy jest kompromis zawarty teraz, niż korzystniejsze nawet rozwiązanie (...) po zakończeniu procesu, wiele lat później".
Bank w swoim oświadczeniu podkreśla, że zgadza się na wypłaty nie w efekcie uznania roszczeń, ale po to, by udzielić pomocy materialnej ocalonym oraz rodzinom ofiar. Podkreśla jednocześnie, że porozumienie "ostatecznie i całkowicie kładzie kres wszystkim roszczeniom" w tej sprawie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia