Wykłady z "zaburzeń neurologicznych". On sam "spokojny, wyluzowany"


24-letni James Holmes zamachowiec z miasta Aurora na przedmieściach Denver to były student medycyny. Do Kolorado przeniósł się z Kalifornii. Na Uniwersytecie Stanowym chciał pisać doktorat z neurologii. Był m.in, słuchaczem wykładów o zaburzeniach neurologicznych. Przed miesiącem zrezygnował i odszedł z uczelni.

Holmes jest jedynym podejrzanym o dokonanie masakry. Funkcjonariusze są prawie pewni, że to on wszedł ok. 30 minut po północy z czwartku na piątek do jednego z kin w Aurorze, odpalił dwa ładunki wybuchowe i zaczął strzelać do widzów uczestniczących w premierze najnowszego filmu o Batmanie.

Od kul zginęło 12 osób, a 59 zostało rannych. Holmes został złapany przez policję na tyłach kina. Miał przy sobie trzy sztuki broni, kamizelkę kuloodporną i maskę przeciwgazową.

W tej chwili jego mieszkanie jest przeszukiwane. Znajdujący się na miejscu pirotechnicy twierdzą, że to "zaminowana pułapka", a zabezpieczenie ładunków wybuchowych może zająć nawet kilka dni.

Student medycyny

Holms pochodzi z Kalifornii. Urodził się w jednym z miasteczek nieopodal San Diego. Tam chodził do szkoły średniej i tam skończył studia. Specjalizacją jaką wybrał była neurologia w ramach kierunku medycznego.

24-latek wiosną 2011 r. zdecydował się kontynuować naukę i aplikował na Uniwersytet Stanu Kolorado z siedzibą w Denver. Miał pisać pracę doktorską z neurologii. W ramach studiów uczęszczał m.in. na wykłady o zaburzeniach neurologicznych i chorobach psychicznych. W czerwcu rzucił uczelnię, nie podając przyczyny.

"Spokojny, wyluzowany"

W jednym z formularzy wypełnianych w trakcie aplikacji na studia doktoranckie Holmes wpisał w rubryce "Charakter": Spokojny i wyluzowany (ang. quiet and easy-going). W Denver mieszkał z dwoma współlokatorami, też pochodzącymi z Kalifornii. Tego kim są, nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy policji udało się ich przesłuchać.

Stacja NBC News podaje, że około wpół do pierwszej w nocy, a więc w chwili, w której Holmes oddawał już pierwsze strzały w kinie, sąsiadujący z nim przez ścianę student, którego stacja nazywa "Ben", zadzwonił na policję, by zgłosić zakłócanie ciszy nocnej. Przez ścianę wydawało mu się, że słyszy jedną piosenkę puszczaną na okrągło.

Rodzina przeprosiła

Na wieść o ataku Holmesa, jego rodzina w Kalifornii za pośrednictwem policji w San Diego przekazała rodzinom ofiar list. "Łączymy się w bólu z rodzinami, bliskimi i przyjaciółmi ofiar. Modlimy się za rodziny, bliskich i przyjaciół ofiar. Bardzo prosimy o uszanowanie naszej prywatności, ponieważ sami staramy się zrozumieć, co takiego się stało." Prawdopodobnie na spotkanie z synem do Kolorado jedzie pod eskortą policji jego ojciec, którego sąsiedzi mieli widzieć z walizkami, wychodzącego z domu w towarzystwie funkcjonariuszy.

Policja poinformowała na konferencji prasowej przed południem (czasu lokalnego - red.), że Holmes jest jedynym podejrzanym w sprawie i funkcjonariusze "są pewni", że działał sam. Znaleziono przy nim cztery sztuki broni. Trzy na pewno miał w budynku kina, a jedna leżała w samochodzie zaparkowanym na jego tyłach. Do tego samochodu Holmes chciał wsiąść w momencie zatrzymania.

Autor: adso/fac / Źródło: NBC News, CBS News

Raporty: