Igor Osipow, dowódca rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, został zdymisjonowany - poinformował ukraiński portal cenzor.net, powołując się na rosyjskie kanały Telegramu. Powodem tej decyzji miały być eksplozje, do jakich doszło na lotnisku wojskowym Saki na Krymie. "Wybuch na lotnisku wojskowym Saki był dla Putina większym ciosem niż zatopienie krążownika 'Moskwa'" - ocenił doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.
Nowym dowódcą Floty Czarnomorskiej został wiceadmirał Wiktor Sokołow - przekazał cenzor.net. Informację o zwolnieniu Osipowa podał też doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko na Telegramie.
"Wybuch na lotnisku wojskowym Saki był dla Putina większym ciosem niż zatopienie krążownika 'Moskwa'. Zarówno pod względem materialnym (…), jak i moralnym - na cały kraj i świat ukazano brak ochrony ważnego obiektu wojskowego. W rezultacie dziś okazało się, że zwolniony został dowódca niegodziwiec Igor Osipow" - napisał Heraszczenko.
Ukraińskie wydanie "Forbesa" oceniło, że rosyjski sprzęt wojskowy, zniszczony w wyniku wtorkowego ataku na bazę lotniczą Saki w Nowofedoriwce na anektowanym Krymie, był wart 650-850 milionów dolarów.
- Ze zdjęć satelitarnych amerykańskiej firmy Planet Labs wynika, że na lotnisku Saki kilka godzin przez atakiem znajdowało się ponad 20 samolotów. Były to przeważnie myśliwce Su-30SM i samoloty zwiadowcze Su-24MR, a także jeden ciężki samolot transportowy Ił-76 i kilka śmigłowców - powiedział rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat.
Baza w Nowofedoriwce była wykorzystywana wcześniej do prowadzenia nalotów przeciwko Ukrainie.
Źródło: PAP