Moskiewska policja bada sprawę wybuchu, do którego doszło w poniedziałkowy wieczór w centrum Moskwy na przystanku autobusowym na ul. Pokrowka. Prawdopodobnie eksplodował niewielki ładunek. Trzy osoby zostały lekko ranne, dwie z nich trafiły do szpitala.
O eksplozji poinformował rzecznik głównego kierownictwa MSW Moskwy Andriej Haliakberow.
Rzucili w ludzi
- Ustalamy okoliczności i przyczyny wybuchu, do którego doszło na przystanku autobusowym na ul. Pokrowka. Wciąż pracuje tam grupa operacyjno-śledcza - powiedział Haliakberow.
Agencja TASS poinformowała, że według wstępnych informacji w grupę osób stojących na przystanku nieznani sprawcy rzucili ładunek wybuchowy. Lekko ranne zostały trzy kobiety. 28- i 29-latka zostały zabrane do szpitala, 42-letnia kobieta odmówiła hospitalizacji - otrzymała pomoc medyczną na miejscu.
Na miejsce ruszyły karetki pogotowia i ratownicy stołecznego oddziału Ministerstwa ds. Nadzwyczajnych.
Policja szuka sprawców zdarzenia, które jest traktowane jako akt chuligaństwa.
Autor: asz//rzw / Źródło: TASS, Reuters