Izrael zawiesił transfer pieniędzy dla Autonomii Palestyńskiej. Jest to reakcja na zawarte niedawno porozumienie palestyńskich ugrupowań - prezydenckiego Fatahu i radykalnego Hamasu. Ten drugi uznawany jest przez Izrael za ugrupowanie terrorystyczne.
Minister finansów Izraela Juwal Steinic powiedział, że zawiesił w tym tygodniu transfer 300 milionów szekli, czyli prawie 60 milionów euro. W wywiadzie dla wojskowego radia Steinic oświadczył, że obawiał się, że przekazane pieniądze mogą być wykorzystywane przez Hamas.
Przekazywanie należności podatkowych zapewnia Abbasowi, który faktycznie sprawuje władzę tylko na Zachodnim Brzegu Jordanu, równowartość 1-1,4 mld dolarów rocznie, czyli dwie trzecie całego budżetu.
Jeśli Palestyńczycy mogą udowodnić, że nie ma wspólnego funduszu władz palestyńskich i Hamasu w Gazie, sądzę, że przemyślimy sprawę - powiedział Steinic. Dodał, że Izrael wcześniej wstrzymywał już przekazywanie należności z podatków: w czasie powstania palestyńskiego w 2000 roku.
Porozumienie palestyńsko-palestyńskie
Wstępne porozumienie zawarte w środę zakłada utworzenie tymczasowego rządu jedności narodowej do czasu wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Porozumienie zostało skrytykowane przez przywódców izraelskich, którzy wykluczają współpracę z Hamasem.
W ramach umowy u władzy pozostałby prezydent Abbas. Dymisje musieliby jednak złożyć premierzy Zachodniego Brzegu Jordanu i Strefy Gazy. Hamas zbrojnie przejął kontrolę nad Strefą Gazy w czerwcu 2007 roku. Od tego czasu na terytoriach palestyńskich panuje faktyczna dwuwładza.
Źródło: PAP