"Wolność dla Turkiestanu!"


"Wolność dla Turkiestanu!" skandowały tysiące Ujgurów na ulicach Ałma-Aty w Kazachstanie, który graniczy z chińską prowincją Xinjiang. W zamieszkach w tej prowincji zginęło na początku prawie 200 ludzi, w tym Ujgurowie.

Na ulice byłej kazachstańskiej stolicy wyszło ok. 5 tysięcy Ujgurów, w tym ubrane na biało - na znak żałoby - kobiety. Wiec trwał też w miejscowej sali kongresowej.

Skandując "Wolność dla Turkiestanu!" i wywijając niebieskimi flagami z białym półksiężycem, Ujgurowie - w Kazachstanie mieszka największa na świecie poza Chinami społeczność ujgurska - protestowali przeciwko prześladowaniom swoich pobratymców zza granicy.

Pamięć Ujgurów zabitych w Urumczi, stolicy Xinjiangu, demonstranci uczcili minutą ciszy.

"Nie możemy milczeć"

Za zabitych w zamieszkach odmówiono też modlitwę, a ujgurscy

Nie możemy milczeć. W Urumczi krwawo rozprawiono się z ludźmi. W Chinach nadal trwają represje wobec naszego ludu. Abdureszit Turdijew

- Nie możemy milczeć. W Urumczi krwawo rozprawiono się z ludźmi - powiedział wicesekretarz generalny Światowego Kongresu Ujgurów, mającego swoją siedzibę w Stanach Zjednoczonych, Abdureszit Turdijew. - W Chinach nadal trwają represje wobec naszego ludu.

Zachód współwinny

Chociaż w 15-milionowym Kazachstanie, rządzonym twardą ręką przez Nursułtana Nazarbajewa, rzadko kiedy pozwala się obywatelom na jakąkolwiek formę publicznego niezadowolenia, to tym razem wzburzenie Ujgurów było tak duże, że władze postanowiły skanalizować gniew.

Tym bardziej, że wielu Ujgurów o bierność w sprawie Xinjiangu nie oskarża swojego państwa, ale Zachód. - Ujgurzy są rozgniewani i zdezorientowani - mówił w Ałma-Acie przedstawiciel Światowego Kongresu Ujgurów Kachraman Chodżaberdijow.

- Zachód jest głęboko powiązany gospodarczo z Chinami. Krytykowanie Chin mogłoby wywołać kłopoty. Dlatego krytyki nie ma - dodał.

Blisko 200 ofiar

W Xinjiangu na początku lipca doszło do zamieszek na tle etnicznym, w których zginęło prawie 200 ludzi, a ponad 1600 zostało rannych. Aresztowano, według chińskich władz, około tysiąca ludzi, głównie Ujgurów.

Źródło: PAP, lex.pl