Stany Zjednoczone zatwierdziły jedenasty pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy - przekazał w środę prezydent USA Joe Biden. Pakiet amerykańskiego wsparcia militarnego zawiera między innymi system artylerii rakietowej HIMARS.
"Ten nowy pakiet uzbroi ich (Ukraińców) w nowe zdolności i zaawansowaną broń, w tym HIMARS wraz z amunicją pola bitwy, by mogli bronić swego terytorium przed rosyjskimi atakami. Będziemy nadal przewodzić światu w dostarczaniu historycznej pomocy, by wspierać walkę Ukrainy o wolność" - napisał Joe Biden w oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom.
Choć prezydent USA nie podał szczegółów nowej pomocy, amerykańscy oficjele we wtorek poinformowali, że pakiet ma wartość 700 mln dolarów. Rakiety do mobilnego systemu artylerii rakietowej HIMARS będą mieć zasięg ok. 80 km. Poza pociskami, o które od dawna zabiegali Ukraińcy, w skład pakietu mają wejść m.in. radary, śmigłowce i amunicja artyleryjska. Szczegóły Pentagon ma ogłosić jeszcze w środę.
Czytaj też: Artyleria, czyli "bóg wojny". "Ukraińcy wiedzą, jak strzelać do nacierających rosyjskich kolumn"
Blinken: to dokładnie to, czego potrzebuje Ukraina
- Tego poranka prezydent (Joe) Biden ogłosił znaczący nowy pakiet pomocy wojskowej, by uzbroić Ukrainę w dodatkowe zdolności i zaawansowaną broń. To dokładnie to, czego potrzebuje Ukraina, by obronić się przed trwającą rosyjską agresją. W to wchodzą zaawansowane systemy rakietowe, by (Ukraińcy) mogli uderzać w kluczowe cele na polu bitwy z większej odległości - powiedział wcześniej sekretarz stanu Antony Blinken.
Jak dodał, Kijów złożył zapewnienia, że nowa broń - system HIMARS - nie będzie używana do uderzeń na cele na terytorium Rosji. Szef amerykańskiej dyplomacji odrzucił też sugestie, że dostawa rakiet może być postrzegana jako eskalacja.
Z kolei Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, pytany - po spotkaniu z Blinkenem - o rosyjskie ćwiczenia wojsk nuklearnych i agresywną retorykę Kremla stwierdził, że choć zachowanie Rosji jest nieodpowiedzialne, to na razie nie odnotowano niepokojących zmian, jeśli chodzi o ruchy jej sił atomowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@mblaszczak