Rosyjska "filtracja" zatrzymanych Ukraińców w Mariupolu. Pierwsze takie nagranie

Źródło:
PAP
Działanie filtracyjne Rosjan w Mariupolu wymierzone w zatrzymanych Ukraińców
Działanie filtracyjne Rosjan w Mariupolu wymierzone w zatrzymanych Ukraińcówt.me/andriyshTime
wideo 2/21
Działanie filtracyjne Rosjan w Mariupolu wymierzone w zatrzymanych Ukraińcówt.me/andriyshTime

Poniżenie, znęcanie się i strach przed okupantami - tak doradca lojalnego wobec Kijowa mera Mariupola opisał działania Rosjan wobec Ukraińców. Petro Andriuszczenko w mediach społecznościowych opublikował nagranie, na którym widać, jak rosyjski żołnierz rozkazuje zatrzymanym mężczyznom, by pokazali swoje tatuaże.

"Jak odbywała się filtracja i kontrole ludzi w Mariupolu - to najczęstsze pytanie, jakie słyszymy od zagranicznych dziennikarzy. Po raz pierwszy publikujemy kadry (przedstawiające), jak to wyglądało na początku okupacji w mieście Mariupol" - napisał Andriuszczenko w komunikatorze Telegram. "Poniżenie, znęcanie się i strach przed okupantami" - dodał.

Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl >>>

Na nagraniu słychać mężczyznę, który rozkazuje zatrzymanemu, by pokazał swoje tatuaże. Zatrzymany do kontroli podwija nogawkę spodni. Osoba, której głos słychać na nagraniu, stwierdza, że tatuaż "nie jest podobny do azowskiego".

Działanie filtracyjne Rosjan w Mariupolu wymierzone w zatrzymanych Ukraińcówt.me/andriyshTime

Następnie widać, jak uzbrojony wojskowy ogląda klatkę piersiową i plecy innego zatrzymanego mężczyzny. Odchyla też jego spodnie i patrzy na bieliznę. Chce też skontrolować jego telefon. Kontrole odbywają się na ulicy. Twarz rosyjskiego żołnierza jest zamazana.

Rosyjskie obozy filtracyjne

Według Courtney Austrian, wiceszefowej misji USA przy OBWE, USA odkryły do tej pory co najmniej 18 rosyjskich obozów filtracyjnych po obu stronach granicy ukraińsko-rosyjskiej. Według niej Moskwa najprawdopodobniej przygotowała większość z nich, zanim jej siły wkroczyły na Ukrainę. Obozy filtracyjne znajdują się w szkołach, ośrodkach sportowych i instytucjach kulturalnych w niektórych częściach Ukrainy i Federacji Rosyjskiej.

Ci, którzy opuścili Rosję po "przefiltrowaniu", informowali o przesłuchaniach, biciu i torturowaniu osób podejrzanych o związki z Siłami Zbrojnymi Ukrainy, a także zaginięciach. Z obozów filtracyjnych Ukraińcy są wysyłani do miast w całej Rosji - często, według zeznań, do regionów w pobliżu Chin lub Japonii.

Austrian nazwała filtrowanie "procederem stalinowskim", dodając, że jest "kolejnym w długiej historii Rosji przypadkiem wykorzystywania masowej deportacji i depopulacji w celu podporządkowania sobie i kontrolowania ludzi".

Autorka/Autor:ft

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: t.me/andriyshTime

Tagi:
Raporty: