James Elder, rzecznik prasowy UNICEF, opisywał w TVN24 sytuację najmłodszych w czasie wojny w Ukrainie. - Dzieci patrzą, jak matki płaczą, jak ojcowie je żegnają. I to się nie zatrzyma, dopóki konflikt się nie zatrzyma - podkreślił.
UNICEF to Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci. Rzecznik prasowy tej organizacji James Elder na antenie TVN24 mówił o sytuacji dzieci podczas trwającej na Ukrainie wojny. - Jest to kraj dzieci, które nagle uczą się, jak wygląda konflikt. Uczą się, że syrena oznacza, że muszą wyskoczyć z łóżeczka i biec do bunkra - mówił. Relacjonował rozmowę z kobietą, która z dzieckiem czekała na stacji kolejowej. - Ona mi opisywała, jak w Charkowie to wyglądało. Siedmiolatek powiedział: tam (w schronie - red.) są szczury. A mama mówi: tak, są szczury, ale nie ma bomb. To jest wybór, który mają - przekazał Elder.
Zobacz także: Los dzieci w cieniu rosyjskiego ataku na Ukrainę
Podkreślił, że to, co się dzieje na Ukrainie jest ogromną traumą dla najmłodszych. - Dzieci patrzą, jak matki płaczą, jak ojcowie ich żegnają. I to się nie zatrzyma, dopóki konflikt się nie zatrzyma - mówił.
James Elder: trzeba ograniczyć czas, w którym dzieci muszą chować się przed pociskami
Elder przypomniał historię, którą wcześniej opowiadał w amerykańskiej stacji ABC News, o siedmioletniej dziewczynce, która pocieszała swoją mamę. - Przeszywa mnie dreszcz, kiedy o tym myślę - wyznał. - Czasami stres zwycięża, a dzieci to widzą. Starają się opiekować swoimi rodzicami. Ta mała Sofia widziała, że mama płacze, cała się trzęsie. A Sofia mówi: nie bój się, jestem tutaj dla ciebie. To jest niewiarygodne, taka niezwykła, mała dziewczynka - dodał.
James Elder podkreślił, że UNICEF ma wielu specjalistów, którzy starają się pomóc dzieciom. Jak dodał, jedną z najważniejszych spraw teraz jest ograniczenie czasu, w którym są one narażone na uraz psychiczny. - (Trzeba) ograniczyć czas, w którym dzieci muszą chować się przed pociskami, kiedy muszą patrzeć, jak rodzice się rozstają, jak czekają na pociąg, który- mają nadzieję- zabierze ich do bezpiecznego miejsca, do krajów takich jak Polska - tłumaczył.
UNICEF: sytuacja pogarsza się z minuty na minutę
Jak informuje UNICEF Polska, sytuacja dzieci na Ukrainie stale się pogarsza.
"Otrzymujemy doniesienia o zniszczonych szpitalach, szkołach, wodociągach, sierocińcach i infrastrukturze sanitarnej. Materiały wybuchowe znajdujące się na terenach zaludnionych stanowią realne i aktualne zagrożenie dla dzieci w tym kraju. Dzieci są zabijane. Dzieci są ranne. Dzieci doznają głębokiej traumy z powodu otaczającej je przemocy" - czytamy w opublikowanym we wtorek komunikacie.
UNICEF apeluje o zawieszenie działań zbrojnych na Ukrainie.
"Pozwoliłoby ono na dotarcie ze wsparciem humanitarnym do ludzi odciętych od pomocy na skutek intensywnych nalotów i walk. Zawieszenie działań zbrojnych umożliwiłoby również rodzinom z najbardziej dotkniętych obszarów wyruszenie po żywność, wodę, pomoc medyczną lub znalezienie bezpiecznego miejsca" - dodali.
Pomóc można wspierając zbiórkę funduszy uruchomioną przez UNICEF Polska na stronie: unicef.pl/ukraina.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24