Ambasador Izraela w Kijowie Michael Brodsky poinformował, że system wczesnego ostrzegania, który zostanie przekazany Ukrainie, wskaże dokładniej obronie powietrznej kierunek atakujących pocisków rakietowych. Dodał, że do przekazania dojdzie "wkrótce".
Michael Brodsky powiedział w wywiadzie dla ukraińskiej redakcji BBC, że "w Izraelu istnieje dość precyzyjny i nowoczesny system wczesnego ostrzegania". - Zaproponowaliśmy taki system Ukrainie. Myślę, że trzeba go dostosować do potrzeb Ukrainy, której terytorium jest znacznie większe i która boryka się z innymi zagrożeniami - oświadczył ambasador Izraela w Kijowie .
Nie wyjaśnił, kiedy system zostanie przekazany, ale wyraził przekonanie, że stanie się to "wkrótce". Dodał, że proces dostosowania "zajmie jakiś czas" i zastrzegł, że trudno określić termin, ale "chodzi o kilka miesięcy".
Alarm przeciwlotniczy będzie ogłaszany w dokładnym rejonie
Jak tłumaczył ambasador, systemy ostrzegania używane przez Izrael pozwalają operatorom obrony powietrznej na określenie kierunku wrogiego pocisku bądź drona zaledwie w ciągu kilku sekund od jego wystrzelenia. Brodsky wyraził przekonanie, że system pozwoli na dokładniejsze określanie miejsca, w które wycelowany został pocisk bądź dron.
W takiej sytuacji alarm przeciwlotniczy ogłaszany będzie dokładnie w rejonie, do którego zmierza pocisk. Ludzie będą wiedzieć, że zagrożenie nie jest ogólne, a dotyczy konkretnego miejsca - wyjaśnił dyplomata.
Niemniej - przyznał Brodsky - zagrożenie, z którym boryka się Izrael to "prymitywniejsze rakiety" niż rosyjskie pociski balistyczne czy manewrujące. - Myślę, że system, który skutecznie działa w Izraelu, zostanie dostosowany do konieczności radzenia sobie również z takimi rakietami, z którymi wy macie do czynienia - powiedział ambasador, kierując te słowa do Ukraińców.
Pytanie o systemy obrony przeciwlotniczej
Brodsky nie odpowiedział, dlaczego Izrael nie przekazuje Ukrainie systemów obrony przeciwlotniczej. Przypomniał jedynie, że rząd jego kraju mówił, iż bada tę kwestię. Wyraził opinię, że rozgłos nadawany tej sprawie nie byłby korzystny. Podkreślił, że "jakikolwiek rząd izraelski będzie przede wszystkim myśleć o bezpieczeństwie Izraelczyków" i że uzbrojenie jest Izraelowi potrzebne do własnej obrony.
Jak przypomniało BBC, przywódcy Ukrainy w ostatnim okresie krytykowali władze Izraela za bierność w udzielaniu wsparcia wojskowego w odpieraniu rosyjskiej inwazji. Prezydent Wołodymyr Zełenski mówił, że Izrael - choć potrzebuje broni - eksportuje ją. Władze w Kijowie były zawiedzione tym, że Izrael nie chce przekazać Ukrainie systemów obrony przeciwlotniczej, choć Rosja wykorzystuje w atakach drony dostarczane jej przez wrogi Izraelowi Iran.
Zełenski pytany 24 lutego na konferencji prasowej o tę kwestię, powiedział, że nie chciałby narażać "rozpoczynającej się poprawy relacji Ukrainy i Izraela".
Źródło: PAP