W wywiadzie dla francuskiego dziennika "Liberation" prezydent Ukrainy przypomniał o konieczności wprowadzenia międzynarodowego kontyngentu pokojowego w rejon konfliktu w Donbasie. "Misja OBWE ma dla nas kluczowe znaczenie, ale to nie wystarczy" - podkreślił Petro Poroszenko. W lipcu MSZ w Kijowie oskarżyło władze Rosji o blokowanie decyzji w sprawie wysłania na Ukrainę sił pokojowych.
W rozmowie z francuskim dziennikiem "Liberation" Petro Poroszenko powiedział, że "Ukraina walczy o bezpieczeństwo całego kontynentu europejskiego i że cała Europa jest zagrożona przez ambicje Kremla".
"Dlatego apelujemy o wprowadzenie na Ukrainę sił pokojowych, niezbędnych do realizacji porozumień pokojowych w Mińsku. Misja OBWE w Donbasie ma dla nas kluczowe znaczenie, ale to nie wystarczy" - cytuje wypowiedź Poroszenki "Liberation".
"Walki w połowie drogi"
Francuski dziennik pisze o eskalacji walk na wschodzie Ukrainy, gdzie prorosyjscy rebelianci atakują pozycje ukraińskie przy użyciu czołgów.
"Ataki skłoniły prezydenta Poroszenkę do przeprowadzenia pilnych konsultacji z władzami Paryża, Berlina i Moskwy w sprawie realizacji umów pokojowych, zawartych w lutym. Najbardziej brutalne walki toczyły się ostatnio w okolicach wsi Starohnatiwka, położonej w połowie drogi między twierdzą separatystyczną Donieck i portem w Mariupolu, ostatnim głównym miastem tego regionu, pozostającym pod kontrolą władz w Kijowie" - relacjonuje "Liberation".
W czerwcu parlament ukraiński zmienił ustawę o zasadach przebywania na terytorium kraju obcych wojsk. Otwiera to możliwość zaangażowania w operację pokojową w Donbasie międzynarodowego kontyngentu pod egidą ONZ lub UE.
Przeciwko tej decyzji protestują władze Rosji, gdyż Kijów nie zgadza się na obecność żołnierzy rosyjskich w kontyngencie pokojowym.
Na straży wypełniania porozumień
W lipcu ukraińskie MSZ oskarżyło władze Rosji o blokowanie decyzji w sprawie wysłania na Ukrainę sił pokojowych.
W marcu posłowie ukraińscy zwrócili się do Rady Bezpieczeństwa ONZ i Rady Unii Europejskiej z prośbą o przysłanie na Ukrainę międzynarodowego kontyngentu, który stałby na straży wypełniania porozumień pokojowych z Mińska.
Żołnierze kontyngentu mieliby także monitorować rosyjsko-ukraińskiej granicy w rejonie konfliktu.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) monitoruje konflikt na Ukrainie od 21 marca 2014 r., na podstawie mandatu udzielonego jej przez 57 państw członkowskich.
Od września ubiegłego roku, czyli od zawarcia tzw. porozumień mińskich, ich zadaniem jest monitorowanie przestrzegania warunków zawieszenia broni przez strony konfliktu.
Autor: tas/ja / Źródło: liberation.fr, obozrevatel.com