Były dowódca rebeliantów z Gorłówki Igor Bezler ps. Bies chciał w Donbasie utworzyć własną "republikę". Tak twierdzi inny lider separatystów, szef oddziału Wostok, Aleksandr Chodakowski w rozmowie z niezależną rosyjską telewizją Dożd.
- Zajęliśmy się budową państwa i systemu władzy. Bezler był jednym z najbardziej nieustępliwych. Był człowiekiem, który miał swój specyficzny punkt widzenia. Chodziły słuchy, że nie miałby nic przeciwko utworzeniu oddzielnej "republiki gorłowskiej". To całkowicie było sprzeczne z logiką i ideą utworzenia jednego państwa - powiedział Chodakowski.
Zasługi nie pomogły
Według dowódcy batalionu Wostok przywódcy "Donieckiej Republiki Ludowej" odsunęli Bezlera od władzy w Gorłówce, wyczuwając narastający poważny konflikt.
Chodakowski przyznaje, że decyzja o usunięciu Bezlera nie przyszła kierownictwu "DRL" łatwo. Ostatecznie jednak interes "republiki" przeważył nad wcześniejszymi zasługami Bezlera w utworzeniu zgrupowania rebelianckiego skutecznie broniącego Gorłówki. Na początku listopada 2014 r. Bezler zniknął z Donbasu, przestał być komendantem Gorłówki.
Autor: //gak / Źródło: Dożd TV, tvn24.pl