Kolejni migranci na włoskiej wyspie. Przypłynęło 12 łodzi

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Do około 600 wzrosła liczba migrantów przebywająca na włoskiej wyspie Lampedusa. W niedzielę na pokładzie 12 łodzi przypłynęło około 230 migrantów - podała agencja Ansa, powołując się na lokalne władze.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Od dłuższego czasu migranci w małych grupach docierają na wybrzeża Włoch niewielkimi łodziami. Większość z nich stanowią Tunezyjczycy, którzy we Włoszech uważani są za nielegalnych imigrantów bez prawa ubiegania się o azyl.

Algierczycy na Sardynii

W niedzielę po południu w krótkim czasie do brzegów Lampedusy dopłynęło pięć małych łodzi z ponad 50 osobami. Od północy natomiast zawinęło tam siedem jednostek z około 170 przybyszami. Tym samym łączna liczba migrantów wzrosła tam do około 600.

Na Sardynię przypłynęło z kolei 43 migrantów z Algierii.

Łodzie z migrantami nie przestają przybijać do Lampedusy. Dramatyczny apel burmistrza >>>

Google Maps

Włochy chcą odsyłać migrantów samolotami

Na początku sierpnia MSW w Rzymie informowało, że od 10 sierpnia władze Włoch zaczną regularnie odsyłać migrantów z Tunezji do ich kraju.

Obywatele Tunezji, którzy przypływają do Włoch, nie mają prawa ubiegać się o azyl polityczny, ponieważ ich kraj uważany jest za bezpieczny. W związku z napływem setek migrantów przypływających małymi łodziami strona włoska podjęła starania, by jak najszybciej odesłać przybyszów, którzy - według Italii - w świetle obowiązujących przepisów są nielegalnymi imigrantami.

Resort zapowiedział, że co tydzień będą organizowane dwa loty czarterowe do Tunezji, po 40 osób na pokładzie każdego samolotu. Wyjaśniono przy tym, że już wcześniej, od połowy lipca, odbyło się pięć takich lotów, którymi odesłano łącznie 95 Tunezyjczyków.

Tunezyjscy migranci przebywają w przepełnionym do granic możliwości punkcie rejestracji na Lampedusie, w którym jest 95 miejsc. Ponieważ ich liczba jest znacznie większa, są systematycznie przewożeni na Sycylię.

Szef MSZ: ogromne ryzyko nowej fali migracyjnej

Szef włoskiego MSZ Luigi Di Maio 31 lipca ostrzegał, że Włochom poważnie grozi nowa fala migracyjna.

"Nie możemy sobie na to pozwolić", także z powodu "ryzyka sanitarnego" - oświadczył polityk w mediach społecznościowych. Wyraził przekonanie, że "niepotrzebne są slogany czy krzyki", ale konkretny plan rozwiązania tej sytuacji.

Google Maps

Autorka/Autor:lukl, akr //now

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY 3.0