Włoski resort zdrowia i krajowy Instytut Służby Zdrowia przekazały, że brytyjski wariant koronawirusa wykrywa się obecnie u jednej piątej zakażonych osób w tym kraju. W raporcie odnotowano także wzrost wskaźnika reprodukcji wirusa, który wskazuje, na jakim poziomie rozwoju jest epidemia.
Z kolejnych stron Włoch napływają doniesienia o wykryciu ognisk brytyjskiego wariantu koronawirusa. Do tej pory zakażenie SARS-C0V-2 potwierdzono w tym kraju u ponad 2,6 miliona osób. Obecnie zakażonych jest co najmniej 405 tysięcy osób.
W cotygodniowym sprawozdaniu włoskiego ministerstwa zdrowia i krajowego Instytutu Służby Zdrowia zwrócono uwagę na wzrost wskaźnika zakaźności, tak zwanego wskaźnika R, który wcześniej spadł do 0,84. W jednej trzeciej regionów kraju wynosi on ponad 1, co oznacza, że każda zainfekowana osoba zakaża trochę więcej niż jedną następną osobę. Wskaźnik R to jedno z ważniejszych kryteriów, które epidemiolodzy biorą pod uwagę w ocenie, czy epidemia jest pod kontrolą czy nie.
Najwyższe ryzyko zakażenia utrzymuje się obecnie w regionie Umbria i w autonomicznej prowincji Bolzano. Za strefy najmniejszego ryzyka zostały uznane Sardynia i Dolina Aosty. Z siedmiu do pięciu zmniejszyła się liczba regionów, w których nie odnotowuje się przeciążenia oddziałów szpitalnych, w tym intensywnej terapii.
W raporcie podano także informacje, że jedna piąta osób we Włoszech, u których wykrywa się obecnie koronawirusa, zakażona jest jego brytyjskim wariantem. W zeszłym tygodniu konsultant włoskiego ministerstwa zdrowia Walter Ricciardi przypomniał, że "brytyjski wariant jest bardziej zaraźliwy i niestety bardziej śmiertelny". - Nadal jest neutralizowany przez dostępne szczepionki, ale dalej mutuje, dlatego musimy działać szybko ze szczepieniami - powiedział.
Źródło: PAP, tvn24.pl