Miasteczko oferowało domy za jedno euro. Wiadomo, ile sprzedano

Źródło:
CNN, PAP, TVN24.pl
Włochy. Turyści w Rzymie
Włochy. Turyści w RzymieReuters Archive
wideo 2/6
Włochy. Turyści w RzymieReuters Archive

Władze miejscowości Patrica we Włoszech zamierzały wdrożyć na swoim terenie znany z innych regionów kraju program sprzedaży opuszczonych domów za symboliczne jedno euro. W jego ramach udało się jednak zbyć tylko dwa budynki. Transakcje utrudniają bowiem skomplikowane prawa własności i rodzinne spory.  

Patricia to mała miejscowość położona około 90 kilometrów na południe od Rzymu. Chcąc sprowadzić do wioski nowych mieszkańców, jej władze zdecydowały się na wystawienie na sprzedaż znajdujących się tam opuszczonych domów. Ich cenę określono na symboliczne jedno euro. Do tej pory udało się jednak sprzedać zaledwie dwa budynki - relacjonuje CNN. O przyczynach niepowodzenia programu opowiedział w rozmowie z portalem burmistrz gminy Lucio Fiordaliso.

Jak przekazał, większość z około 40 budynków, którym planowano znaleźć nowych właścicieli, została opuszczona na początku XX wieku. To przekłada się nie tylko na ich kiepski stan, ale też znacząco komplikuje prace urzędników. Przed ewentualnym wystawieniem domów na sprzedaż muszą oni bowiem najpierw ustalić, do kogo obecnie należą nieruchomości i uzyskać pozwolenie na ich zbycie od wszystkich osób, które posiadają do nich nawet cząstkowe prawa.

Domy za jedno euro. Problemy ze sprzedażą

Zdarza się, że część spadkobierców opuszczonego domu chce scedować go na gminę, ale inni członkowie rodziny posiadający prawa do nieruchomości się temu sprzeciwiają. Próby rozwiązania sytuacji trwają długo - opisuje burmistrz Fiordaliso. W wybranych przypadkach dzielący prawa do budynków "prawie z sobą nie rozmawiają albo się nie znają". - Niektórzy z nich mieszkają obecnie w odległych miastach czy za granicą (...) Ich wyszukiwanie to jak szukanie igły w stogu siana - dodaje urzędnik.

Patrica, WłochyShutterstock

ZOBACZ TEŻ: Zapłacą ci, żebyś tam zamieszkał. Sześć miejsc w Europie, które szukają mieszkańców

Burmistrz się nie poddaje

Rodzinne spory to jednak niejedyne trudności, z jakimi mierzą się władze miejscowości Patrica. W przypadku wybranych domów nigdy nie ustalono, jak powinny być one dzielone między przyszłych spadkobierców. Linia ich własności została więc zerwana bez jasnego wskazania, kto powinien być obecnym właścicielem - opisuje Fiordaliso. Jej odtwarzanie określa mianem "bardzo trudnego". Rozmawiając z CNN, urzędnik przyznaje też, że powodem, dla którego gminie udało się w ogóle sprzedać dwa domy w ramach programu, był fakt, iż akurat ich właściciele wciąż mieszkają na terenie miasteczka.

Fiordaliso zapewnia jednak, że nie zamierza się poddawać i dołoży wszystkich starań, by ożywić gminę - nawet jeśli będzie to oznaczało konieczność negocjowania i zażegnywania rodzinnych sporów.

Obcokrajowcy kupili dziesiątki opuszczonych mieszkań

Patrica nie jest pierwszą gminą, która postanowiła rozwiązać problem leżących na jej terenie opuszczonych budynków i jednocześnie przyciągnąć na miejsce nowych mieszkańców, sprzedając porzucone domy za jedno euro. Podobny program wdrożono m.in. w położonej na Sardynii gminie Ollolai. - To był ogromny sukces. Obcokrajowcy kupili i odnowili dziesiątki opuszczonych mieszkań - opowiadał później CNBC burmistrz Francesco Columbu.

Oferty tego rodzaju wystawiły w przeszłości także sycylijska Troina, abruzyjska Pratola Peligna czy położona nieopodal Rzymu Maenza. Na wdrożenie podobnych rozwiązań decydowały się także wybrane gminy w innych państwach.

ZOBACZ TEŻ: Dom w Chorwacji za 13 eurocentów. Jest jednak szereg wymagań

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: CNN, PAP, TVN24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock