Turcja wysłała do Stanów Zjednoczonych drugi dokument, w którym domaga się pilnego zatrzymania mieszkającego na ich terytorium islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena - poinformował turecki minister sprawiedliwości Bekir Bozdağ. Gulen oskarżany jest przez Ankarę o inspirowanie nieudanego puczu z 15 lipca.
- Odpowiedzieliśmy na ich pytania "dlaczego to jest pilne (zatrzymanie Gulena - red.)". Napisaliśmy, że "są poważne informacje, że Fethullah Gulen miał udział w próbie zamachu w Turcji. W związku z tym musi on zostać natychmiast zatrzymany, doniesienia naszego wywiadu sugerują, że może próbować uciec z USA" - powiedział Bozdağ.
Jak stwierdził, Anakara będzie domagać się ekstradycji Gulena podczas nadchodzących rozmów z Waszyngtonem. - Właściwą rzeczą do zrobienia jest ekstradycja Gulena do Turcji - dodał. Nie ujawniono jednak szczegółów dotyczących treści przesłanego dokumentu.
Gulen stał za puczem?
Władze w Ankarze oskarżają Gulena o inspirowanie próby puczu z 15 lipca. Mieszkający od 1999 roku w USA Gulen kilkakrotnie odpiera zarzuty, jakoby był zamieszany w nieudany przewrót. W Turcji ruszyły natomiast masowe czystki, w ramach których ponad 70 tys. osób zostało zawieszonych albo straciło pracę, głównie w sądownictwie, urzędach, edukacji, mediach i służbie zdrowia. Od 16 lipca w sumie 18 tys. osób zostało zatrzymanych, z czego ok. 3,5 tys. zwolniono. Jednym ze stawianych im zarzutów są właśnie związki z Fethullahem Gulenem.
Po próbie zamachu z 15 lipca Ankara zapowiadała, że będzie się domagać ekstradycji Gulena z USA. Jak informował m.in. "Washington Post", rząd Turcji przekazał amerykańskim władzom dokumenty prawne na temat działalności Gulena, ale zastrzegł, że formalnie zażąda jego ekstradycji, gdy zostanie zakończone śledztwo dotyczące spiskowców z 15 lipca.
Jednocześnie Ankara ostrzegła, że niewydanie Gulena odbije się negatywnie na stosunkach amerykańsko-tureckich.
Autor: mm/kk / Źródło: Hurriyet Daily News, PAP