Władze Indonezji wezwały przedstawicieli ambasad krajów, których obywatele mają zostać w najbliższych dniach rozstrzelani. Egzekucje skazanych za przemyt narkotyków budzą olbrzymie kontrowersje. W piątek Julie Bishop, minister spraw zagranicznych Australii, zaapelowała po raz kolejny do prezydenta Joko Widodo, by ponownie rozpatrzył wniosek o łaskę dwóch australijskich obywateli.
Zagraniczni dyplomaci zostali wezwani do więzienia o zaostrzonym rygorze, w którym dziesięciu skazanych (niemal wszyscy to obcokrajowcy) oczekuje na egzekucję. Termin jej przeprowadzenia nie został jeszcze wyznaczony, wezwanie dyplomatów może jednak oznaczać, że dojdzie do niej w najbliższych dniach.
Dyplomatyczny spór o egzekucje
Zgodnie z indonezyjskim prawem, skazańcy muszą być poinformowani o terminie egzekucji z 72-godzinnym wyprzedzeniem. Jak powiedział rzecznik policji, nie został również jeszcze wydany rozkaz przygotowania plutonu egzekucyjnego.
Wśród skazanych są obywatele Australii, Brazylii, Francji, Nigerii i Filipin. Planowana egzekucja doprowadziła do pogorszenia stosunków dyplomatycznych pomiędzy Indonezją i tymi państwami, które nie godzą się z wyrokiem indonezyjskich sądów.
Władze Indonezji spotkały się z poważną krytyką. W Australii zorganizowana została kampania dyplomatyczna na rzecz zmiany wyroków, wniosek o łaskę został również zgłoszony przez dwójkę australijskich skazanych, odrzucił go jednak indonezyjski prezydent Joko Widodo.
Prawnik dwóch Australijczyków, skazanych na karę śmierci w 2006 roku, wyraził zmartwienie takim rozwojem sytuacji. Ocenił w rozmowie z mediami, że droga prawna nie została jeszcze wyczerpana, ale „biuro prokuratora generalnego jest zdeterminowane by przyśpieszyć (egzekucje - red.)”.
Zagraniczne rządy apelują o łaskę
Oburzenie działaniem Indonezji wyraził w marcu premier Australii Tony Abbott. - Myślę, że miliony Australijczyków są obrzydzone tym, co czeka tych dwóch mężczyzn, którzy popełnili to straszne przestępstwo - powiedział.
Z kolei dzisiaj spodziewana jest wizyta wiceprezydenta Filipin Jejomara Binaya w Indonezji, w trakcie której ma on po raz ostatni prosić Widodo o okazanie łaski obywatelom jego państwa. Również Francja ostrzegła, że wykonanie egzekucji może zaszkodzić relacjom dwustronnym pomiędzy państwami.
W styczniu, po rozstrzelaniu pięciu innych obcokrajowców, Holandia i Brazylia, których obywatele byli wśród straconych, odwołały swoich ambasadorów z Indonezji.
- Obawiam się, że Indonezja przeprowadzi egzekucje dwóch australijskich obywateli. Jestem tym głęboko zaniepokojona - powiedziała w piątek minister spraw zagranicznych Australii, Julie Bishop.
Zaapelowała również do prezydenta Joko Widodo o litość i ponowne rozpatrzenie wniosków o łaskę.
Wznowiono wykonywanie kary śmierci
Indonezja posiada najostrzejsze na świecie przepisy antynarkotykowe. W 2013 roku wznowiono z kolei wykonywanie kar śmierci, po obowiązującym przez pięć lat moratorium.
Prezydent Joko Widodo, który objął swój urząd w 2014 roku, jest przeciwnikiem udzielania łaski przemytnikom narkotyków, twierdząc, że handel narkotykami przynosi olbrzymie szkody Indonezji.
Autor: mm,kg/ja,mtom / Źródło: Reuters, BBC, tvn24.pl