Przeszłość ciągle prześladuje sąsiadów. Wizyta prezydenta Serbii odwołana

[object Object]
Wojenna przeszłość dzieli Serbów i Chorwatówwikipedia.org/Wikimedia Commons
wideo 2/2

Zapowiedziana wizyta serbskiego prezydenta Aleksandra Vuczicia w Chorwacji, do której miało dojść na początku listopada, została odwołana z powodu pogorszenia się stosunków między Chorwacją i Serbią – donoszą w środę chorwackie media.

Zagrzebski "Veczernji list" zacytował wypowiedź anonimowego pracownika z biura prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarović, który potwierdził, że wizyta jest odwołana z powodu "nowych okoliczności". "Nowa data wizyty nie została jeszcze ustalona" - cytuje pracownika biura "Veczernji list". Wizyta Vuczicia, która miała być odpowiedzią na spotkanie z prezydent Kitarović z lipca 2016 roku w Serbii, według chorwackich mediów z pewnością nie odbędzie się do końca tego roku. Pod określeniem "okoliczności" rozumie się pogorszenie stosunków między Zagrzebiem a Belgradem - pisze zagrzebski dziennik. Doszło do niego po niedawnym odsłonięciu przez Serbów pomnika Milana Tepicia - oficera dawnej Jugosłowiańskiej Armii Ludowej (JNA).

Gorsze relacje przez pomnik?

W czasie wojny w Chorwacji w 1991 roku Tepić wysadził w powietrze skład broni JNA niedaleko Bjelovaru (ok. 70 km na wschód od Zagrzebia), aby nie dopuścić do przejęcia go przez chorwackie wojska. Sam zginął w czasie tej akcji razem z 11 chorwackimi żołnierzami, a wielu innych żołnierzy zostało rannych. Tepić chciał zniszczyć cztery magazyny broni, ale chorwaccy żołnierze do tego nie dopuścili.

Pomnik Tepicia, którego traktuje się w Serbii jako bohatera narodowego, odsłonięto w Belgradzie, w rocznicę wydarzenia. Obecny na uroczystości był serbski minister obrony Aleksandar Vulin. Zagrzeb skomentował wydarzenie w ten sposób, że serbski rząd "świętuje dawną wojskową agresję na Chorwację“. Chorwackie MSZ wręczyło we wtorek serbskiej ambasador w Zagrzebiu Mirze Nikolić specjalną notę z powodu odsłonięcia pomnika, a ministerstwo spraw zagranicznych Serbii podobną notę skierowało do chorwackich dyplomatów w Belgradzie. Minister Vulin, który przebywał w niedzielę z wizytą w Chorwacji na uroczystości ingresu nowo mianowanego prawosławnego biskupa Dalmacji Nikodema w katedrze w Szybeniku oświadczył, że konflikt w Chorwacji w 1991 roku był "wojną domową" i każdy ma na jego temat "swoją prawdę". W natychmiastowej reakcji chorwacki premier Andrej Plenković powiedział, że w Chorwacji "nie prowadzono żadnej wojny domowej, tylko Chorwaci musieli bronić swojej ojczyzny przed obcą agresją".

Milan Tepic dzieli Serbów i Chorwatów | mod.gov.rs

"Polityczny dialog zamrożony"

"Veczernji list" pisze, że prezydenci obu krajów rozpoczęli budowę dobrosąsiedzkich stosunków jeszcze w zeszłym roku podczas wizyty prezydent Chorwacji w Serbii, kiedy Vuczić był premierem tego kraju. W niedawnym wywiadzie dla dziennika "Veczernji list" Vuczić z optymizmem opowiadał o widocznym polepszeniu relacji między Chorwacją i Serbią. Niestety, z powodu nowego konfliktu sprawy te wyglądają inaczej – pisze "Veczernji list". "W sytuacji, kiedy z Serbii płyną nowe oskarżenia przeciwko Chorwacji i kiedy Ivica Daczić, minister spraw zagranicznych Serbii, niedawno stwierdził, że "urzędnicy chorwaccy chwalą ustaszy, czym sprzyjają antyserbskiej histerii", jasne jest, że każdy oficjalny polityczny dialog między Zagrzebiem a Belgradem musi zostać zamrożony" – pisze zagrzebski dziennik.

Autor: js/mtom / Źródło: PAP