Wirus zika uderza w turystykę. Ponad 40 proc. Amerykanów zmieni wakacyjne plany?


Szybko rozprzestrzeniający się wirus zika zniechęca Amerykanów do planowania podróży do krajów Ameryki Łacińskiej, a zwłaszcza Ameryki Południowej. Aż 41 proc. z nich weźmie pod uwagę zagrożenie wirusem myśląc o wakacjach - wynika z sondażu przeprowadzonego dla agencji Reutera.

Wyniki sondażu sugerują, że może dojść do spadku w podróżach do krajów zwykle uznawanych za cele chwilowych ucieczek od zimowej pogody przez turystów z Europy i USA.

Amerykanie zaczynają się bać

Według badania przeprowadzonego przez Ipsos dla agencji Reutera, nad zmianą kierunku podróżowania w kolejnych miesiącach zastanawia się 41 proc. Amerykanów.

Świadomość zagrożenia płynącego dla osób udających się do Ameryki Łacińskiej znacznie wzrosła w ostatnich tygodniach i w tej chwili o wirusie zika słyszało ponad 65 proc. Amerykanów. W badaniu przeprowadzonym od 1 do 5 lutego aż 60 proc. respondentów stwierdziło, że "jest zaniepokojonych", a 18 proc. "bardzo zaniepokojonych" powikłaniami po zakażeniu powodowanym przez roznoszące wirusa komary. Równocześnie 48 proc. pytanych uznało, że wirus nie odstraszy ich od wyjazdu w te rejony świata.

Amerykańskie Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) wydało komunikat, w którym odradziło podróżowanie na półkulę południową kobietom w ciąży i parom starającym się o dziecko. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przewiduje, że wirusem zostanie zakażonych w perspektywie kolejnych lat nawet 3-4 mln osób.

W sobotę Kolumbia potwierdziła, że tylko w tym kraju zanotowano ponad 25 tys. zachorowań. Chorują też Amerykanie. W Teksasie w dwóch przypadkach potwierdzono zakażenie wirusem zika na drodze kontaktów płciowych.

Naukowcy nie znają wszystkich dróg, jakimi wirus się rozprzestrzenia. Władze Brazylii podały w piątek, że zikę znaleziono m.in. w ślinie jednego z pacjentów, co może oznaczać, że wszelka forma kontaktów intymnych może prowadzić do zagrożenia zdrowia.

Autor: adso//gak / Źródło: Reuters

Tagi:
Raporty: