Zaplanowana na godziny poranne lokalnego czasu defilada opóźniła się ze względu na trwające od piątku obfite opady deszczu.Mimo tych niedogodności od rana na głównym placu Pjongjangu zbierały się tłumy obywateli z bukietami sztucznych kwiatów. Również przygotowany na defiladę sprzęt wojskowy ustawiono na drodze pokazowego przejazdu. Po tym, jak w godzinach popołudniowych czasu lokalnego pogoda się poprawiła, przez plac Kim Ir Sena przemaszerowały oddziały północnokoreańskich żołnierzy, a także zaprezentowano sprzęt wojskowy.
Na placu zaprezentowały się oddziały piechoty, część z nich ubrana była w historyczne stroje z czasów walk przeciwko Japonii podczas II wojny światowej. Zgromadzeni na placu mogli też obserwować przejazd pojazdów uzbrojonych w międzykontynentalne pociski balistyczne. Jednak agencja Reutera zwraca uwagę, że ich zdolność bojowa pozostaje nieznana. Zaprezentowano również samoloty bezzałogowe, które były zamontowane na samochodach. Zgromadzeni mogli też obserwować przejazd czołgów i pojazdów opancerzonych.
Nad placem przeleciały również samoloty wojskowe, formując na niebie symbol partii komunistycznej i numer 70.
Kim przemówił do narodu
Na centralnych obchodach zjawił się "wielki przywódca", czyli Kim Dzong Un. Przed paradą zastanawiano się, czy to uczyni. W ubiegłym roku tego nie zrobił. Święto przypadło na trwający około miesiąca tajemniczy okres jego zupełnego wycofania z widoku publicznego, który zrodził najróżniejsze spekulacje co do jego losów.
W sobotę przywódca zabrał głos, a jego wystąpienie transmitowane było w telewizji.
- Nasze uzbrojenie pokazuje, że jesteśmy gotowi na każdy rodzaj wojny wytoczonej przez imperialistów ze Stanów Zjednoczonych - zapewnił.
Przywódca dodał, że siły zbrojne zmieniły kraj w "fortecę nie do zdobycia".
Jedna z największych parad w historii reżimu?
Przed rozpoczęciem uroczystości spekulowano, że tegoroczne obchody mogą być jednymi z najbardziej okazałych w ostatnich latach.
Analitycy z Instytutu Amerykańsko-Koreańskiego na amerykańskim uniwersytecie Johnsa Hopkinsa zauważyli, że zazwyczaj puste lotnisko wojskowe pod Pyongyangiem tętniło życiem. Na zdjęciach satelitarnych widać 800 dużych namiotów, 700 ciężarówek i 200 wozów opancerzonych. Kamery satelitów uchwyciły też ludzi maszerujących w dużych formacjach.
Nie ma większych wątpliwości, że musiały to być przygotowania do zapowiedzianej na sobotę parady. Ze skali przygotowań miało wynikać, że będzie ona „jedną z największych” w historii północnokoreańskiego reżimu.
Bardzo specjalna okazja
W ten weekend przypada rocznica utworzenia Partii Pracy Korei - jedynej partii w Korei Północnej. Równie ważne są tylko rocznice urodzin Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila, poprzednich dyktatorów. W całym kraju odbędą się akademie, festyny, zgromadzenia i marsze. - Musimy to uczcić w jak najbardziej znaczący sposób - oznajmił reporterowi CNN w Pjongjangu młody Koreańczyk (spotkanie na pewno nie było przypadkowe. Obcokrajowcy nie mogą tak po prostu porozmawiać z kimś na ulicy - red.)
Autor: mk,kg//rzw / Źródło: CNN, 38north.org, tvn24.pl, TVN24 BiS, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters