Postawiono zarzuty dwóm mężczyznom, którzy we wrześniu ubiegłego roku, pod osłoną nocy, ścięli słynny jawor z Sycamore Gap w Parku Narodowym Northumberland w północno-wschodniej Anglii. Ścięcie drzewa wywołało oburzenie i rozpacz mieszkańców Wysp - donosi Reuters.
To było jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii, zwane "drzewem Robin Hooda". Swoją popularność i nazwę zawdzięczało występowi w filmie "Robin Hood: Książę złodziei" z Kevinem Costnerem w roli głównej.
Legendarny jawor rósł pośrodku słynnej przełęczy Sycamore Gap, w pobliżu sięgającego czasów rzymskich Muru Hadriana, w parku Northumberland.
Miejsce to, z uwagi na swoje walory przyrodnicze i historyczne, co roku przyciągało rzesze turystów. Niektórzy brali ślub pod jego konarami, a jeszcze inni rozrzucali tam prochy swoich bliskich - pisze Reuters.
We wrześniu ubiegłego roku drzewo zostało ścięte.
Ścięli "drzewo Robin Hooda". Usłyszeli zarzuty
We wtorek angielska policja postawiła zarzuty 38-letniemu Danielowi Grahamowi oraz 31-letniemu Adamowi Carruthersowi. Mężczyzn oskarżono nie tylko o nielegalne ścięcie słynnego drzewa, ale także o uszkodzenie Muru Hadriana, należącego - podobnie jak pomnik przyrody - do National Trust, angielskiej organizacji zajmującej się ochroną dziedzictwa kulturowego.
Mężczyźni, którzy zostali aresztowani w październiku ubiegłego roku i wypuszczeni za kaucją, staną przed sądem w Newcastle 15 maja - donosi Reuters.
Z kultowego drzewa ostał się jedynie pień, który otoczono płotem w nadziei, że z czasem drzewo odrośnie - dodaje agencja.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/'The National Trust