Na co rodzina królewska wydała przez rok ponad 550 mln zł. Opublikowano sprawozdanie

Źródło:
BBC, Brand Finance, tvn24.pl

Pałac Buckingham opublikował sprawozdanie finansowe. Wynika z niego, że król Karol III i jego rodzina wydali przez rok 107,5 miliona funtów, czyli ponad 550 milionów złotych. BBC dotarło do dokumentacji, w której podano informacje na temat wydatków monarchy i jego bliskich.

Brytyjska rodzina królewska w ciągu roku otrzymała 86,3 mln funtów (ok. 442 mln zł) od rządu w ramach tzw. Sovereign Grant, czyli publicznego funduszu przeznaczonego na potrzeby monarchii, w ramach którego pokrywane są koszty podróży, ochrony oraz utrzymania królewskich pałaców i ich personelu. Tymczasem wydatki rodziny królewskiej wyniosły w ostatnim roku 107,5 mln funtów (ponad 550 mln zł) - o 5 proc. więcej niż rok wcześniej. Oznacza to, że Windsorowie musieli sięgnąć po 20,7 mln funtów (ok. 106 mln zł) z rezerw - wskazał w czwartek portal BBC, który dotarł do najnowszego sprawozdania finansowego rodziny królewskiej.

ZOBACZ TEŻ: Po zakończeniu współpracy z Meghan i Harrym nazywa książęcą parę "naciągaczami"

Jak wynika z dokumentacji, brytyjska monarchia w ostatnim roku przeznaczyła znaczne środki m.in. na prowadzony od kilku lat gruntowny remont Pałacu Buckingham (34,5 mln funtów, czyli ok. 178 mln zł), pogrzeb królowej Elżbiety II (1,6 mln, czyli ok. 8 mln zł), wstąpienie Karola III na tron, pensje dla ok. 500 osób pracujących na dworze królewskim (27,1 mln, czyli ok. 139 mln zł) oraz na podróże, w tym 179 lotów śmigłowcem (ponad 1 mln funtów, czyli ponad 5 mln zł) czy pierwszą wizytę państwową Karola III w Niemczech (146 tys. funtów, czyli ok. 750 tys. zł). W przypadku monarchy nawet przejazd pociągiem z Ayr do Manchesteru jest niebagatelnym wydatkiem, kosztował 32 tys. funtów (czyli ok. 165 tys. zł).

Rodzina królewska zaoszczędziła na zużyciu energii

Część kosztów pomogły zrekompensować dochody z biletów wstępu do królewskich rezydencji (9,8 mln funtów, czyli ok. 50 mln zł). Sprawozdanie wskazuje, że w zimie temperatura w królewskich rezydencjach była utrzymywana na poziomie 19 stopni Celsjusza, tak by zmniejszyć zużycie energii. W pustych pokojach temperatura w okresie zimowym nie przekraczała 16 stopni Celsjusza. 

Pałac BuckinghamShutterstock

BBC zwróciło uwagę na opinie, wedle których brytyjska monarchia kosztuje rząd więcej, niż wynosi wysokość Sovereign Grant. Fundusz nie obejmuje bowiem kosztów dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa. Te pokrywa policja, która nie ujawniła swoich zeszłorocznych wydatków związanych z aktywnościami rodziny królewskiej. Brytyjski resort finansów w maju poinformował, że pogrzeb Elżbiety II i wydarzenia w czasie 10-dniowego okresu żałoby narodowej kosztowały rząd Wielkiej Brytanii 161,74 mln funtów. Według nieoficjalnych szacunków koronacja Karola III mogła kosztować od 50 do 100 milionów funtów.

ZOBACZ TEŻ: Trooping the Colour. Karol III przejechał konno przez Londyn. Brytyjczycy świętują oficjalne urodziny króla

"Prawdziwy koszt" brytyjskiej monarchii

Firma konsultingowa Brand Finance w maju oszacowała, że brytyjska gospodarka może zyskać w tym roku nawet 958 mln funtów (blisko 5 mld zł) dzięki monarchii, a to za sprawą m.in. turystyki, mecenatów członków rodziny królewskiej, czy relacji z królewskich wydarzeń w mediach na całym świecie. BBC wskazało jednak, że podanie dokładnej kwoty jest niemożliwe, a poszczególne szacunki "znacznie" różnią się od siebie.

Według antymonarchistycznej grupy Republic "prawdziwy koszt" monarchii to ok. 345 mln funtów (1,78 mld zł) rocznie. - Wystarczająco dużo, by opłacić 13 tysięcy nowych pielęgniarek lub nauczycieli - wskazał szef Republic, Graham Smith.

Brytyjska rodzina królewska - skąd czerpie zyski

Sovereign Grant nie jest jedynym źródłem dochodu Windsorów. Karol III i następca tronu, książę William, otrzymują dochody z księstwa Lancaster i księstwa Kornwalii, które są ich posiadłościami. Ponadto panujący obecnie monarcha czerpie zyski z wynajmu setek nieruchomości i uprawy ziemi na terenach, które odziedziczył po zmarłej w zeszłym roku matce. Jak ustalił "Guardian", w przypadku Balmoral jest to 21,7 tys. hektarów gruntów, natomiast Sandringham obejmuje 8,1 tys. hektarów ziemi, z czego 6,4 tys. hektarów to ziemia uprawna.

ZOBACZ TEŻ: Książę William: każdy powinien mieć bezpieczny dom

Autorka/Autor:wac//az

Źródło: BBC, Brand Finance, tvn24.pl