Od Szkocji po południowe krańce Anglii restauratorzy rezygnują z serwowania dań z łososia hodowlanego - donosi "Guardian". W rozmowie z dziennikiem szefowie kuchni podają powody, dlaczego "kurczak morski" znika z ich jadłospisów.
Mięso łososia stało się niezwykle popularne wśród Brytyjczyków w ciągu kilku ostatnich dekad - zauważa "Guardian". "Kiedyś był rarytasem, teraz jest wszechobecny. Od kanapek na przyjęciach po wesela, wędzony na Boże Narodzenie lub po prostu upieczony w folii w środku tygodnia, łosoś jest wszędzie" - pisze dziennik. Ryba, niekiedy określana w Wielkiej Brytanii mianem "kurczaka morskiego", jest też ważnym brytyjskim produktem eksportowym. Jednak jak podkreśla dziennik, coraz więcej restauracji na Wyspach usuwa z menu łososia hodowlanego.
Restauracje nie chcą serwować łososia. "Kiepski produkt"
Co skłania szefów kuchni do zrezygnowania z popularnej potrawy? Między innymi kwestie związane ze środowiskiem i dobrostanem zwierząt na farmach, w tym obawy dotyczące stosowania antybiotyków i fakt, że łososie karmione są dużymi ilościami mniejszych ryb, które mogłyby być spożywane przez ludzi - wylicza "Guardian". Co więcej, hodowla łososia przyczynia się do spadku populacji dzikiego łososia.
ZOBACZ TEŻ: Antarktyda traci swoich "strażników"
Lloyd Morse, szef kuchni w restauracji Palmerston w Edynburgu, w rozmowie z dziennikiem zwrócił uwagę na jakość mięsa łososia hodowlanego. - Uważam, że jest to bardzo kiepski produkt - powiedział, wskazując, że zrezygnował z łososia hodowlanego również przez wzgląd na spadającą liczbę dzikich łososi. - Nie chodzi o łososia, ale o jego produkcję - ocenił z kolei George Aykroyd, współzałożyciel i menedżer restauracji The Lost Kitchen w Tiverton.
- Jest popularny. Jeśli umieścisz go w menu, sprzeda się - stwierdziła Chantelle Nicholson, właścicielka restauracji Apricity w Londynie. Jak zaznaczyła, zdecydowała się na usunięcie łososia z menu, kiedy dowiedziała się o antybiotykach stosowanych na farmach.
"Drastyczny spadek" populacji łososia atlantyckiego
Matt Palmer z WildFish, organizacji charytatywnej zachęcającej restauracje do przyłączenia się do kampanii na rzecz rezygnacji z serwowania łososia, mówi o "drastycznym spadku" populacji łososia atlantyckiego w Wielkiej Brytanii od lat 70. ubiegłego wieku. - Przemysłowa hodowla łososia jest jedną z przyczyn tego spadku - dodaje i wskazuje na pasożytnicze widłonogi, które gromadzą się na farmach łososiowych i mogą infekować dzikie osobniki, a następnie powodować śmierć.
Raport szkockiego Fish Health Inspectorate, organizacji zajmującej się dobrostanem ryb, wykazał, że liczba zgonów na szkockich farmach rybnych w 2022 roku wyniosła 15 milionów. To prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. Jak zaznacza "Guardian", "uważa się, że rosnące temperatury mórz i mikromeduzy stoją za 18-procentowym spadkiem (populacji - red.) łososia hodowlanego w tym roku".
ZOBACZ TEŻ: Niepewny los kawy, kakao i arbuzów
Źródło: The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock