Rosja i Stany Zjednoczone nie osiągnęły postępu w czwartkowych rozmowach w Pekinie na temat sporu dotyczącego traktatu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF) - poinformował wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow.
Dyplomata wypowiadał się po spotkaniu w stolicy Chin z podsekretarz stanu USA ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego Andreą Thompson. Wypowiedzi Riabkowa przekazały media rosyjskie.
- Nie osiągnęliśmy postępu - poinformował wiceminister, dodając, że stwierdza to "z głęboką troską o los umowy i los bezpieczeństwa międzynarodowego w Europie". W ocenie Rosji "rozpoczyna się teraz kolejny etap, czyli etap wstrzymania przez Stany Zjednoczone swych zobowiązań w ramach INF" - dodał.
Rosja gotowa "poszukiwać rozwiązań"
Relacjonując przebieg niespełna godzinnych rozmów z Thompson, Riabkow zarzucił stronie amerykańskiej, że zajęła "nadzwyczaj ostre, ultymatywne stanowisko". Rosja, jak uważa Riabkow, oświadczyła, że nie można z nią prowadzić rozmów "w trybie prób szantażowania".
Wiceminister ocenił m.in., że strona amerykańska nie zareagowała na żądania Rosji dotyczące amerykańskich wyrzutni należących do systemu Aegis Ashore, które "już rozlokowano w Rumunii i które wkrótce pojawią się w Polsce". Ponownie oskarżył Waszyngton o brak intencji utrzymania INF.
Oświadczył, że stanowisko USA jest dowodem na to, iż 60-dniowy termin, który wcześniej wyznaczyły, miał na celu jedynie "osłonę" już podjętej decyzji o wycofaniu się z INF. 60-dniowy termin upływa 2 lutego.
Riabkow określił stanowisko USA jako "absolutnie destrukcyjne" i oznajmił, że "odpowiedzialność za to, co się dzieje, spoczywa całkowicie na Waszyngtonie".
Wiceminister zapewnił, że Rosja "będzie kontynuowała pracę" i że jest gotowa "poszukiwać rozwiązań, chociaż teraz uczynienie tego będzie znacznie trudniejsze".
"Dyplomacja nigdy nie jest zakończona"
USA już w najbliższy weekend mogą ogłosić zawieszenie swoich zobowiązań wynikających z traktatu - powiedziała po spotkaniu Andrea Thompson. - Rosjanie nadal nie uznają, że łamią traktat - oświadczyła Thompson w czwartek rozmowie z agencją Reutera, dodając, że "dyplomacja nigdy nie jest zakończona" i spodziewa się dalszych dyskusji. Jak wyjaśniła Thompson, zawieszenie zobowiązań przez USA umożliwi im natychmiastowe rozpoczęcie prac nad pociskami. - Będziemy mogli to zrobić 2 lutego. Wydamy oświadczenie, po czym podejmiemy wszystkie kroki, które muszą zostać podjęte w celu zawieszenia naszych zobowiązań z zamiarem wypowiedzenia" traktatu INF - zapowiedziała.
Wypowiedzenie traktatu przez USA stanie się skuteczne sześć miesięcy po formalnej notyfikacji takiego zamiaru.
Wieloletni układ
Układ INF o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu podpisali przywódcy USA i ówczesnego ZSRR, Ronald Reagan i Michaił Gorbaczow w 1987 roku w Waszyngtonie. Przewiduje on likwidację arsenałów tej broni, a także zabrania jej produkowania, przechowywania i stosowania. Układem objęte są pociski od 500 do 5500 km.
Stany Zjednoczone zapowiedziały w zeszłym roku wycofanie się z porozumienia m.in. ze względu na nieprzestrzeganie układu przez Rosję. Zdaniem Waszyngtonu Moskwa narusza porozumienie, rozmieszczając pociski manewrujące 9M729.
Autor: ft/ja / Źródło: PAP