Wenezuelska opozycja ostro krytykuje decyzję prezydenta Nicolasa Maduro, który w środę wieczorem zdecydował o zamknięciu na trzy doby granicy wenezuelsko-kolumbijskiej. Wszystko po tym jak przemytnicy zranili trzech wenezuelskich żołnierzy i cywila.
Tę liczącą 2 219 kilometrów granicę zwykle przekracza dziennie od 100 do 150 tysięcy osób, głównie uczniów i studentów. Przewozi się tamtędy każdego dnia m.in. 4 tysiące ton węgla kamiennego, który następnie eksportowany jest przez wenezuelski port Maracaibo do Europy. Granicę przekraczają także codziennie tysiące przemytników, którzy w specjalnie przystosowanych zbiornikach swoich samochodów przewożą do Kolumbii wenezuelską benzynę i olej napędowy, sprzedając paliwo z ogromnym zyskiem.
Straty na 1,2 mln dol.
Według przedstawicieli wenezuelskiej opozycji "pochopna decyzja prezydenta Maduro" naraziła kraj w ciągu tych trzech dni na straty rzędu 1,2 miliona dolarów. Ministrowie spraw zagranicznych Kolumbii i Wenezueli mają się spotkać w najbliższych dniach, aby omówić problem band atakujących co jakiś czas wenezuelskich celników i straż graniczną.
Autor: db//gry / Źródło: PAP