Dotychczasowy prezydent Wenezueli Nicolas Maduro nakazał zamknąć granicę z Brazylią. Rząd rozważa też zamknięcie granicy z Kolumbią. W wystąpieniu telewizyjnym Maduro nazwał dostarczanie pomocy humanitarnej do kolumbijskiego miasta granicznego Cucuta "prowokacją".
Zamknięcie granicy z Brazylią ma nastąpić w czwartek o godzinie 20 czasu lokalnego (1 czasu polskiego w piątek) i zapobiec dostarczeniu zapowiedzianej przez brazylijski rząd pomocy humanitarnej do Wenezueli.
Jak powiedział Maduro, transporty pomocy stanowią "tanią pokazówkę" opozycji, która ma "podminować jego władzę", a Wenezuela nie potrzebuje dostaw żywności i leków. - Granica (z Brazylią- red.) pozostanie totalnie zamknięta do odwołania - zagroził.
Opozycyjni przywódcy poinformowali, że zorganizują konwoje, dzięki którym zagraniczna pomoc dotrze do kraju.
Konwój Guaido po pomoc humanitarną
Juan Guaido, lider opozycji i przewodniczący parlamentu, który ogłosił się tymczasowym prezydentem Wenezueli, wyruszył wcześniej w czwartek wraz z 80 deputowanymi z Caracas na granicę z Kolumbią, by przejąć tam ładunki żywności i leków zatrzymane przez armię na rozkaz Maduro.
Guaido, którego za prawowitego prezydenta uznało ponad 40 państw i Parlament Europejski, zorganizował ciężarówki, by odebrać dostawy.
Wzdłuż głównej autostrady z Caracas zgromadziły się tłumy, które witały konwój Guaido flagami Wenezueli.
Poinformował on, że z grupą opozycyjnych polityków uda się również na granicę z Brazylią.
Sprawdzian lojalności
Zdaniem politologów obserwujących kryzys w Wenezueli, wyprawa opozycji na granicę jest obliczona nie tyle na odbiór transportów żywności i leków, ile na przetestowanie lojalności żołnierzy wobec Maduro. We wtorek minister obrony Vladimir Padrino powiedział, że opozycja będzie musiała "przejść przez trupy", by obalić dotychczasowego prezydenta i utworzyć nowy rząd w Caracas.
Jak dotąd, nic nie wskazuje na to, by armia miała zamiar zignorować rozkazy Maduro, toteż nie można wykluczyć, że dojdzie do konfrontacji między protestującymi Wenezuelczykami i opozycją a siłami rządowymi.
W czwartek, wysłannik opozycji do Waszyngtonu Gustavo Marcano poinformował, że odkąd Guaido mianował się tymczasowym prezydentem, 11 wenezuelskich dyplomatów w USA zerwało z rządem Maduro. Marcano dodał, że opozycja pracuje nad tym, by utworzyć reprezentację konsularną w USA, ponieważ placówki dyplomatyczne de facto przestały działać.
Rząd Maduro doprowadził Wenezuelę na skraj całkowitego załamania gospodarczego. Zachód, który nałożył na Caracas liczne sankcje, oskarża też dotychczasowego prezydenta o zapędy dyktatorskie, podminowywanie demokracji i korupcję.
Autor: ft//kg / Źródło: PAP