Amerykanie naciskają na Caracas. Doradca Trumpa grozi "finansowym zduszeniem"


Doradca Białego Domu do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton oświadczył, że amerykańskie sankcje "finansowo zduszą" reżim dotychczasowego prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro.

"Jak jasno powiedział prezydent Trump, najsurowsze sankcje dopiero nadejdą. Jeśli nie skończy się uzurpacja Maduro, to on i jego poplecznicy zostaną finansowo zduszeni" - napisał Bolton na Twitterze.

W czwartek nad ranem wenezuelska służba bezpieczeństwa zatrzymała Roberto Marrero, szefa biura Juana Guaido, tymczasowego prezydenta Wenezueli i lidera opozycji. Bolton nazwał to "wielkim błędem", który "nie pozostanie bez odpowiedzi".

ONZ chce śledztwa w sprawie demonstrantów w Wenezueli

Sytuacji w Wenezueli przyglądają się także obserwatorzy ONZ. Kilkunastu sprawozdawców tej organizacji wyspecjalizowanych w kwestiach związanych z obroną praw człowieka wystąpiło do rządu Nicolasa Maduro, aby nakazał przeprowadzenie niezależnego śledztwa w sprawie osób, które straciły życie w trakcie demonstracji politycznych w Wenezueli.

Oenzetowscy eksperci domagają się również uwolnienia aresztowanych uczestników demonstracji antyrządowych w tym kraju. Apogeum aresztowań miało miejsce w dniach od 21 do 29 stycznia, kiedy zatrzymano arbitralnie ponad tysiąc demonstrantów, wśród nich również kilkoro nieletnich.

"Większość spośród zatrzymanych przetrzymywano całymi dniami bez zawiadamiania rodzin o ich losie. Nie mieli też dostępu do adwokatów" - oświadczyli w swym raporcie eksperci ONZ.

W czasie demonstracji antyrządowych w ostatnich miesiącach zabito 26 ich uczestników, a sprawcami byli - według danych ONZ - członkowie rządowych sił policyjnych i bojówek paramilitarnych.

Waszyngton naciska na Caracas

W Wenezueli od blisko dwóch miesięcy trwa stan faktycznej dwuwładzy. Na fali masowych wystąpień przeciwko Maduro Guaido ogłosił się 23 stycznia tymczasowym prezydentem kraju i uznał prezydenturę rywala za nielegalną. Wiele krajów, w tym USA i większość państw UE, uznało Guaido za prawowitego prezydenta Wenezueli. Maduro zachowuje jednak poparcie Rosji i Chin, a także kontrolę nad instytucjami państwowymi i armią.

Waszyngton systematycznie zwiększa presję na Caracas, coraz bardziej odcinając Wenezuelę od systemu finansowego. Blokuje też aktywa osób z otoczenia Maduro. Bolton zapowiedział niedawno, że USA nałożą restrykcje na zagraniczne banki i instytucje finansowe, które udzielą wsparcia reżimowi Maduro.

Sankcje jeszcze bardziej odcinają Wenezuelę od kredytów, dochodów, zagranicznych walut i mogą uniemożliwić transakcje bezgotówkowe. W lutym inflacja sięgnęła 53,5 proc. Liczona rok do roku inflacja wzrosła o blisko 2,3 mln proc.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że roczna inflacja wyniesie 10 mln proc. Od lutego 2016 roku bank centralny Wenezueli przestał publikować wskaźniki ekonomiczne. Stara się to robić parlament, który jest kontrolowany przez opozycję.

Wenezuela reprezentowana przez człowieka Guaido

Ambasador tymczasowego prezydenta Wenezueli w USA Carlos Vecchio przekazał w czwartek, że ekonomista Ricardo Hausmann, delegat Juana Guaido w Międzyamerykańskim Banku Rozwoju (IADB), będzie reprezentował go na dorocznym zgromadzeniu banku, które odbędzie się za kilka dni w Chinach.

Hausmann, wyznaczony 4 marca przez Guaido na jego przedstawiciela w IADB, nadal figuruje na stronie internetowej Uniwersytetu Harvarda jako dyrektor Ośrodka Rozwoju Międzynarodowego i profesor tej prestiżowej uczelni.

W dorocznym zgromadzeniu Międzyamerykańskiego Banku Rozwoju uczestniczą zazwyczaj prezesi banków centralnych i inni wysocy rangą przedstawiciele krajów członkowskich. IADB jest dotąd jedyną międzynarodową instytucją finansową, która uznała delegata Juana Guaido.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy rozważają na razie kwestię, czy zerwać relacje z dotychczasowym prezydentem Nicolasem Maduro, czy też udzielić poparcia Juanowi Guaido.

Autor: ft\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: