W fabryce chemikaliów w Wenecji doszło w piątek do eksplozji, która spowodowała ogromny pożar. Rannych zostało dwóch pracowników. Miejscowe władze ogłosiły czerwony kod alarmowy i zaapelowały do mieszkańców o pozostanie w domach. Nad zakładem unosiły się kłęby czarnego dymu widoczne z kilku kilometrów.
Do wybuchu doszło w piątek o godzinie 10.15 w fabryce 3V Sigma, produkującej farby, rozpuszczalniki oraz rozjaśniacze, położonej w Porto Marghera w Wenecji, kilka kilometrów od historycznego centrum miasta. Na miejsce zdarzenia przybyły zastępy straży pożarnej, karetki pogotowia ratunkowego oraz służby ochrony środowiska. Dwóch rannych pracowników zabrano do szpitali w Padwie i Weronie.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, ukazujące ogromne płomienie oraz kłęby dymu unoszące się nad fabryką.
W Wenecji ogłoszono czerwony kod alarmowy. Miejscowe władze zaapelowały do mieszkańców o pozostanie w domach oraz zamknięcie okien i drzwi, w obawie przed szkodliwym działaniem toksycznego dymu. Pożar udało się ugasić około godziny 12:30. Wczesnym popołudniem odwołano alarm po tym, jak potwierdzono, że zanieczyszczenia nie zagrażają mieszkańcom.
Jak podają włoskie media, kilka miesięcy temu pracownicy zakładu rozpoczęli strajk, skarżąc się na warunki BHP, w tym brak bezpiecznych systemów przeciwpożarowych.
Źródło: Reuters, iL Post