Widowisko towarzyszące pokazowi nowego Fiata 500 rozmachem przypominało inaugurację Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Turynie. Spektakl miał zresztą miejsce w tym samym mieście, nad brzegiem Padu.
Imponujący spektakl obserwowało 100 tysięcy mieszkańców stolicy Piemontu oraz zaproszonych gości z całego świata. Galę zorganizowano dokładnie w pięćdziesiątą rocznicę urodzin pierwszej "pięćsetki", która podbiła serca Włochów.
W czasie ponadgodzinnego pokazu na wodzie i brzegu rzeki, transmitowanego przez telewizję, zaprezentowano ostatnie pół wieku historii Włoch, której głównym bohaterem był właśnie legendarny samochód.
Oszołomieni efektami specjalnymi widzowie obejrzeli przejazd starych "pięćsetek" po tafli wody, a następnie scenki obyczajowe z życia Italii.
Środkiem rzeki przepłynęła nawet sala restauracyjna z suto zastawionymi stołami, przy których siedziały, między innymi, postaci w strojach kardynała i zakonnicy.
Wystąpili sobowtórzy Beatlesów. Zaprezentowana została także zabawna scenka z cyklu "ile słoni zmieści się w pięćsetce".
Największe wrażenie na widzach zrobił pokaz akrobatyczny , który odbył się w powietrzu: mężczyźni w srebrnych kombinezonach utworzyli karoserię samochodu, unoszącego się wysoko nad taflą wody. Spektakl zakończył pokaz sztucznych ogni.
Nowy Fiat 500 produkowany jest w fabryce w Tychach, a już teraz turyński koncern otrzymał zamówienia na 25 tysięcy sztuk, co uznano za rekord. Zapowiedziano, że rocznie produkowanych będzie 120 tysięcy aut.
Najnowsza "pięćsetka" w wersji podstawowej kosztować będzie około 10 tysięcy euro. Ma trzy i pół metra długości i może osiągać prędkość 180 kilometrów na godzinę.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24