Szef węgierskiej dyplomacji wyraził nadzieję, że na Białorusi uda się szybko wznowić rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą. Peter Szijjarto pomimo spodziewanej krytyki z Zachodu przyjął przedstawiciela białoruskiego rządu.
- Białoruś już raz była gospodarzem rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą i miejmy nadzieję, że uda się je jak najszybciej wznowić - powiedział minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto po środowym spotkaniu w Budapeszcie ze swoim białoruskim odpowiednikiem Siarhiejem Alejnikiem.
- Rządy Węgier i Białorusi robią wszystko, aby współpraca gospodarcza w dziedzinach niedotkniętych sankcjami była jak najściślejsza i aby obie strony mogły z niej czerpać jak najwięcej korzyści - oświadczył Szijjarto.
Dodał, że dla perspektyw pokoju w wojnie rosyjsko-ukraińskiej niezbędne jest utrzymywanie kanałów komunikacji, dlatego pomimo spodziewanej krytyki z Zachodu przyjął przedstawiciela białoruskiego rządu.
Węgry liczą na "wymianę doświadczeń" z Białorusią
Szijjarto podkreślił, że Białoruś była dla Węgier "niezawodnym i przewidywalnym partnerem tranzytowym, zapewniającym nieprzerwane dostawy ropy" przez ropociąg Przyjaźń.
Zaznaczył też, że reaktory jądrowe na Białorusi mają tę samą technologię co bloki budowane w Paksu na Węgrzech przez Rosatom, dlatego "ważna jest wymiana doświadczeń".
W środę w Budapeszcie odbyło się posiedzenie węgiersko-białoruskiej międzyrządowej komisji ds. współpracy gospodarczej oraz węgiersko-białoruskie forum biznesu.
Szijjarto w Moskwie
Z kolei we wtorek Szijjarto był w Moskwie, gdzie spotkał się z odpowiedzialnym za sprawy energetyczne wicepremierem Rosji Aleksandrem Nowakiem oraz szefem koncernu Rosatom Aleksiejem Lichaczowem.
Podczas rozmów ustalono zmiany w kontrakcie budowy nowych bloków elektrowni jądrowej w Paksu i możliwość sprowadzania przez Węgry dodatkowego wolumenu gazu.
Za udział Białorusi w rosyjskiej inwazji na Ukrainę Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły na ten kraj szereg sankcji.
Źródło: PAP