Paul Ryan, republikański szef Izby Reprezentantów, pogratulował Donaldowi Trumpowi. Najważniejszy polityk Partii Republikańskiej w Kongresie, któremu nie było po drodze z kandydatem na prezydenta, zadzwoni do niego. W TVN24 i TVN24 BiS trwa program specjalny #AmerykaWybiera.
Rozmowa była "bardzo dobra". Ryan pogratulował zarówno Trumpowi, jak i kandydatowi na wiceprezydenta Mikowi Pencowi.
Kluczowa współpraca
Telefon od przewodniczącego Izby Reprezentantów, który faktycznie przewodzi republikanom w Kongresie, jest znaczący. Ryan należał do najważniejszych krytyków Trumpa w szeregach Partii Republikańskiej.
Jego gratulacje dużo mówią o przyszłej współpracy prawdopodobnego prezydenta z Kongresem. Najwyraźniej różnice z czasu kampanii wyborczej zostaną zapomniane.
W tym kontekście ważne są też wstępne wyniki odbywających się równolegle wyborów do Izby Reprezentantów i Senatu. Ta pierwsza jest wybierana w całości, w drugim przypadku walka trwa o 1/3 miejsc. Według agencji AP jest już pewne, że kontrolę nad obiema izbami utrzymają republikanie. Da to pełnię władzy Trumpowi.
Według najnowszych wyników kandydat republikanów na prezydenta ma wyraźną przewagę i szanse na zwycięstwo Clinton są małe. Trump uzbierał już 244 głosy elektorskie a Clinton zaledwie 215. Do zwycięstwa potrzeba 270.
247 głosów elektorskich dla Trumpa, 215 dla Clinton. Zwycięzca musi uzbierać 270. (http://www.tvn24.pl)
Autor: mk//plw / Źródło: Reuters, tvn24.pl