Watykan: Nie zdjęto restrykcji z abpa Paetza

 
Abp Paetz wciąż ma zakaz sprawowania funkcji biskupichArch. TVN24

Nie zdjęto restrykcji nałożonych na arcybiskupa Juliusza Paetza, zdymisjonowanego w 2002 roku w związku z molestowaniem seksualnym seminarzystów - poinformował w sobotę rzecznik watykanu ksiądz Federico Lombardi. Wyjaśnił, że Paetzowi udzielono zgody na przewodniczenie tylko jednej uroczystości.

- Bezpodstawne jest mówienie w tym przypadku o rehabilitacji - powiedział watykański rzecznik, cytowany przez agencję Ansa. - Kryteria i restrykcje, ustalone w 2002 roku i do tej pory przestrzegane, nie zostaną zmienione - podkreślił.

Tak odniósł się do rozgłosu, jaki nadano sprawie byłego metropolity poznańskiego we włoskich mediach. W ostatnich dniach pojawiły się w pogłoski, że Stolica Apostolska cofnęła nałożony przez Jana Pawła II zakaz sprawowania posługi biskupiej przez abp. Juliusza Paetza. Miała to ponoć uczynić watykańska Kongregacja ds. Biskupów.

Potrzebna zgoda

Ksiądz Lombardi wyjaśnił, że przedmiotem korespondencji z Watykanem była sprawa udzielenia zgody na przewodniczenie uroczystości liturgicznej na zaproszenie jednego z proboszczów. W sytuacji, w jakiej jest arcybiskup Paetz, wymagało to zgody Stolicy Apostolskiej. Takiej zgody w tym konkretnym przypadku udzielono - stwierdził rzecznik Watykanu w rozmowie z polskimi dziennikarzami. Położył nacisk na to, że ten jednorazowy przypadek potwierdza, iż restrykcje wciąż obowiązują.

Lombardi podkreślił, że całkowicie bezpodstawne są również doniesienia o tym, jakoby obecny metropolita poznański arcybiskup Stanisław Gądecki zrezygnował z urzędu lub rozważał taką możliwość. W mediach pojawiły się bowiem pogłoski, że abp Gądecki mógłby to zrobić w proteście przeciwko przywróceniu abpa Paetza do łask.

Molestowanie i rezygnacja z urzędu

Arcybiskup Juliusz Paetz został mianowany arcybiskupem i metropolitą poznańskim w 1996 roku. W 2001 roku wokół duchownego wybuchł skandal związany z molestowaniem seksualnym księży i kleryków. W Wielki Czwartek 2002 roku arcybiskup Juliusz Paetz złożył rezygnację z urzędu, do czego miał go skłonić osobiście Jan Paweł II.

Zakazano mu sprawowania funkcji biskupich, m.in. wyświęcania kapłanów i przewodniczenia uroczystym mszom. Hierarcha nigdy nie potwierdził stawianych mu zarzutów. Żaden z rzekomo pokrzywdzonych kleryków nie złożył zawiadomienia w sprawie molestowania, więc sprawa nie była badana też przez prokuraturę.

W ostatnich latach Paetz wielokrotnie zabiegał o cofnięcie restrykcji.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24