Niedługo po tym, jak rozpoczęły się pierwsze od początku pandemii wycieczki dla zachodnich turystów do Korei Północnej, kraj ten zdecydował o ponownym zamknięciu swoich granic. Media sugerują, że powodem mogą być negatywne opinie odwiedzających na temat ich pobytu.
Zaledwie w zeszłym miesiącu rozpoczęły się pierwsze od czasu pandemii Covid-19 zorganizowane wycieczki do Korei Północnej, z których korzystać mogli turyści z państw zachodnich. 20 lutego do miasta Rason przybyli pierwsi odwiedzający, wśród nich obywatele Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Australii. Pojawiły się wówczas spekulacje, że kraj ten wkrótce otworzy swoje kolejne obszary dla turystów. Jednak jak podają media, Korea Północna nagle zawiesiła możliwość wjazdu na jej terytorium zagranicznych turystów.
Korea Północna wstrzymuje turystykę
BBC pisze, że kilka biur podróży poinformowało, że organizowane przez nie wycieczki do Korei Płn. zostają odwołane. "Właśnie otrzymaliśmy wiadomość od naszych koreańskich partnerów, że miasto Rason jest zamknięte dla wszystkich. Będziemy informować na bieżąco" - napisała na Facebooku chińska firma KTG Tours. Z kolei biuro Young Pioneer Tours przekazało, że osoby, które planowały wyjazd w kwietniu i maju, powinny wstrzymać się z rezerwacją lotów "do czasu uzyskania dodatkowych informacji". Chińska agencja Koryo Tours, która także odwołała swoje wycieczki, oceniła, że sytuacja jest "bezprecedensowa".
Media o powodach
Oficjalnie nie podano przyczyny nagłej zmiany decyzji Pjongjangu. "Korea Times" zauważa, że następuje ona po tym, jak turyści, którzy odwiedzili Rason w lutym, negatywnie ocenili pobyt w tym kraju. Obywatel Niemiec powiedział mediom, że Koreańczycy nie próbowali ukrywać ubóstwa przed turystami, a youtuber z Wielkiej Brytanii zwracał uwagę na ekstremalny poziom kontroli, jakiej doświadczył. "Takie negatywne recenzje rozprzestrzeniające się na świecie mogły skłonić Koreę Północną do zawieszenia zagranicznej turystyki, która mogłaby ujawnić światu wewnętrzne warunki, jakie w niej panują" - pisze portal.
W rozmowie z BBC turyści zwracali uwagę, że nie mogli nawet samodzielnie opuszczać swojego hotelu i musieli informować przewodnika, gdy chcieli skorzystać z toalety. Organizatorzy wycieczek przyznali w rozmowie ze stacją, że pobyt turystów w lutym był jeszcze pilniej kontrolowany niż podczas wycieczek przed pandemią i mieli oni mniej okazji do spacerowania po ulicach czy rozmawiania z mieszkańcami. Nie mieli też sygnału sieci komórkowej ani internetu.
Korea Północna była pierwszym krajem, który w styczniu 2020 roku zamknął swoje granice z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa. W 2023 roku zaczęto stopniowo luzować te restrykcje. W zeszłym roku Korea Północna wpuściła do swojego kraju niewielkie grupy turystów z jednego tylko kraju - Rosji.
Źródło: BBC, Korea Times
Źródło zdjęcia głównego: TANG KE / Feature China/Future Publishing via Getty Images