W Soczi geje "mile widziani", ale muszą "zostawić dzieci w spokoju"


Władimir Putin oświadczył, że w trakcie rozpoczynających się 7 lutego zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi nie dojdzie do dyskryminacji mniejszości seksualnych.

Jak powiedział prezydent Rosji w trakcie spotkania z wolontariuszami w Soczi, przyjeżdżający na igrzyska geje będą mogli czuć się swobodnie i nie dojdzie tam do żadnych aktów dyskryminacji. Dodał przy tym, że - zgodnie z ustawą zakazującą w Rosji homoseksualnej propagandy wśród nieletnich - geje nie będą mogli wyrażać swych opinii na temat praw mniejszości seksualnych wobec osób poniżej określonego wieku.

Rosyjska walka z odmiennością

Kwestia uczestnictwa osób homoseksualnych w igrzyskach w Soczi jest drażliwym tematem w związku z przyjętym w minionym roku w Rosji ustawodawstwem mającym chronić nieletnich przed "propagandą homoseksualną". Zabroniono również adoptowania dzieci przez pary z państw, gdzie dopuszczono oficjalnie związki jednopłciowe.

Nowe przepisy wywołały szerokie protesty, głównie poza granicami w Rosji. Ustawa została skrytykowana przez wiele państw europejskich i USA, oraz szereg organizacji międzynarodowych. W samym kraju lokalne próby demonstrowania niezadowolenia w Moskwie czy Sankt Petersburgu spotykały się z brutalną reakcją policji i przeciwników homoseksualizmu.

Duże obawy wzbudziło to, w jaki sposób będą traktowani homoseksualni sportowcy na igrzyskach w Soczi. Pojawiły się nawet wezwania do bojkotu, ale nie zyskały dużego poparcia. Rosjanie zapewniają, że homoseksualistom w Soczi "włos z głowy nie spadnie".

Autor: mk/kka/kwoj / Źródło: PAP

Raporty: