Południowokoreańskie media opublikowały informację, iż najwyżsi urzędnicy w Pjongjangu otrzymali do studiowania kopie "Mein Kampf". Czytanie ideologicznego manifestu Adolfa Hitlera ma służyć do wyciągnięcia nauki z początkowych sukcesów III Rzeszy. Pjongjang szybko zaprzeczył doniesieniom i ostro zaatakował ich autorów.
Informacja o rzekomym wydrukowaniu i obowiązkowym studiowaniu "Mein Kampf" została podana przez portal "New Focus International", prowadzony przez grupę wysokich rangą uciekinierów z Korei Północnej.
Hitler źródłem "inspiracji"
O renesansie twórczości Hitlera w Pjongjangu miał poinformować anonimowy urzędnik przedstawicielstwa Korei Północnej w Chinach. Książka została napisana przez przywódcę nazistów w więzieniu w Landsbergu, gdzie odsiadywał wyrok za nieudany pucz monachijski. Zawiera opis życia Hitlera i wykładnię jego poglądów. Wysocy rangą urzędnicy Korei Północnej mieli otrzymać nakaz dokładnego przestudiowania książki pod kątem osiągnięć nazistowskich Niemiec w szybkiej odbudowie i remilitaryzacji po I Wojnie Światowej. - Mają wyciągnąć wnioski nadające się do zastosowania praktycznego - twierdzi informator portalu. Informacja zamieszczona na stronie "New Focus International" bardzo szybko doczekała się wyjątkowo ostrej odpowiedzi Pjongjangu. Północnokoreańskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Ludowego wydało oświadczenie, że cała informacja o "Mein Kampf" jest nieprawdą i stanowi element "kampanii pomówień oraz oszczerstw". - Te kalumnie napisała banda podłych ludzkich szumowin, które desperacko starają się opóźnić rozwój Korei Północnej - oznajmiono. Dodano również, że Pjongjang jest "zdeterminowany, aby fizycznie usunąć te podłe szumowiny popełniające zdradę".
Autor: mk//gak/k / Źródło: BBC News, New Focus International
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA | Anton Huttenlocher