W Libanie zabrakło szampanów, palestyński Hamas gratuluje

Aktualizacja:

W Tunisie koncert na tysiące samochodowych klaksonów, w Gazie manifestacje i strzały w powietrze, Bejrutowi brakuje szampana - to obrazy z ulic Bliskiego Wschodu, które wywołał koniec władzy egipskiego dyktatora, Hosniego Mubaraka.

W stolicy Libanu upadek Mubaraka świętowano tak hucznie, że w ciągu kilku godzin w wielu sklepach zabrakło szampana. Libnański Hezbollah w specjalnym komunikacie nazwał zwycięstwo egipskiej rewolucji "historycznym" i określił jako "bezpośredni rezultat (...) pionierskiej rewolucji".

Tysiące ludzi manifestowało radość także w miastach Tunezji, gdzie w styczniu rozpoczęła się na tle ekonomicznym fala wystąpień ludowych, które doprowadziły do ucieczki miejscowego dyktatora, prezydenta Ben Alego i rozszerzyły się na inne kraje muzułmańskie regionu. Na ulicach stolicy, Tunisu, trwał przez wiele godzin ogłuszający "koncert" tysięcy klaksonów samochodowych na powitanie "nowej ery" Egiptu.

Zjednoczone Emiraty Arabskie w komunikacie ogłoszonym przez oficjalną agencję Wam zadeklarowały z kolei "wiarę w to, że egipska Najwyższa Rada Wojskowa potrafi pokierować losami kraju w tej delikatnej sytuacji". Również rząd Jordanii w ogłoszonym w piątek komunikacie wyraził podobne przekonanie i wiarę, że "Egipt wkroczy w nową erę stabilizacji".

Irak życzy "pokojowego przeobrażenia"

Sekretarz generalny Ligi Arabskiej, były minister spraw zagranicznych Egiptu, Amr Musa w wywiadzie dla telewizji Al-Arabija wyraził nadzieję, że w Egipcie "po białej rewolucji" zostanie zbudowany "konsens narodowy".

Wicepremier Iraku Saleh al-Mutlak powiedział agencji Reutera o Mubaraku: - To los każdego, kto pozostaje na stanowisku wbrew woli narodu. Mam nadzieję, że naród egipski potrafi dokonać łagodnego, pokojowego i zorganizowanego przeobrażenia władzy w tym krytycznym okresie.

Hamas strzela w powietrze

Islamski Hamas kontrolujący Strefę Gazy oświadczył ustami swego rzecznika, że w piątek mieliśmy do czynienia " z początkiem zwycięstwa wielkiego narodu egipskiego i jego rewolucji".

W Gazie, stolicy Strefy, słychać strzały: członkowie milicji islamskiej strzelają w powietrze na znak radości z powodu ustąpienia Mubaraka, podczas gdy setki ludzi uczestniczą w manifestacjach na ulicach miast.

- Gratulujemy Braciom Muzułmańskim w Egipcie z powodu ich wielkiego zwycięstwa. Dziś upadł tyran Egiptu, a jutro upadnie tyran z Mukaty - wołał przez głośniki jeden z członków kierownictwa Hamasu do manifestującego tłumu. (Mukata, to nazwa siedziby prezydenta Autonomii Palestyńskiej w Ramalli na Zachodnim Brzegu, Mahmuda Abbasa).

W Algierii mobilizacja

Stolica Algierii w dniu rezygnacji Mubaraka, w przeddzień nielegalnej demonstracji opozycji domagającej się ustąpienia rządu, została obsadzona przez tysiące policjantów, którzy patrolują ulice. Do Algieru ściągnięto z całego kraju 30 000 policjantów.

Odkąd 14 stycznia rewolta ludowa zmusiła do ucieczki z kraju dyktatora Tunezji, w Algierii doszło do co najmniej 25 prób samospalenia na znak protestu przeciwko tragicznej sytuacji gospodarczej i społecznej znacznej części ludności.

Od takiego rozpaczliwego, samobójczego gestu studenta, który zmarł wskutek oparzeń, zaczęła się w styczniu rewolta tunezyjska, która doprowadziła do upadku dyktatora.

ARABSKIE PRZEBUDZENIE - czytaj raport

ZOBACZ STUDIO 3D: Egipt - kluczowy gracz w regionie

Źródło: PAP