Oskarżanie Ukrainy o terroryzm i koncentracja rosyjskich sił na Krymie to kolejna odsłona trwającego od dwóch lat konfliktu. Kiedy jedni obawiają się zaostrzenia wojny, inni pytają, w co gra Władimir Putin i jak chce na tym skorzystać. Materiał "Faktów z zagranicy" TVN24 BiS.
W środę rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że Ukraińcy planowali przeprowadzić zamach na Krymie. Putin oskarżył wówczas Kijów wprost o stosowanie "praktyki terroru".
Zdaniem komentatorów używanie przez rosyjską stronę słów "zamach" i "terror" nie jest przypadkowe.
- Rosja pokazuje światu, że to Ukraina stwarza problemy, a Rosja jest otwarta na rozmowy - tłumaczy gen. Marek Dukaczewski, były szef Wojskowych Służb Informacyjnych.
Jednak nie wszyscy wierzą w ten przekaz. Wiele zachodnich mediów relacjonuje ostatnie wydarzenia w zupełnie innym tonie. "Igrzyska wracają", "Putin podbija stawkę, sugerując, że Ukraina planowała zamach na Krymie", "Putin szuka sposobów, aby usprawiedliwić wojnę" - to tylko niektóre tytuły w europejskich gazetach.
- Sądzę, że to ponowne testowanie przez Rosję jakichś różnych granic, w których można się poruszać - mówi Wojciech Łuczak, wydawca miesięcznika "Raport, wojsko, technika, obronność".
"Rosji potrzebny jest kolejny konflikt"
We wrześniu na marginesie szczytu G20 miało dojść do spotkania w tzw. formacie normandzkim, czyli z udziałem przywódców Ukrainy, Niemiec, Francji i Rosji. W kontekście ostatnich wydarzeń Putin podważa jednak dalszy sens rozmów pokojowych.
- Być może chodzi o to, że jest to element negocjacji, że na tym spotkaniu G20 partnerzy po drugiej stronie stołu będą bardziej skłonni do ustępstw - ocenia dr Robert Rajczyk, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.
Inni eksperci zwracają uwagę, że eskalacja konfliktu działa na korzyść Putina wewnątrz kraju przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi i wyborami prezydenckimi w 2018 roku.
- Aby utrzymać swoją popularność i odwrócić uwagę obywateli Rosji od pogarszającej się sytuacji ekonomicznej, Rosji potrzebny jest jakiś kolejny konflikt zbrojny - komentuje Paweł Kazanecki ze Wschodnioeuropejskiego Centrum Demokratycznego.
"Fakty z zagranicy" w TVN24 BiS - oglądaj od poniedziałku do piątku o 19:55.
Autor: ts/ja / Źródło: Fakty z Zagranicy - TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock