W warunkach konspiracji przed władzami w Charkowie na Ukrainie zaczęło się w sobotę pierwsze krajowe Forum Euromajdanów, czyli trwających od listopada protestów zwolenników integracji europejskiej, którzy żądają ustąpienia dążących do zbliżenia z Rosją władz.
Forum miało rozpocząć się w jednej z charkowskich cerkwi, gdyż organizatorzy długo nie mogli znaleźć miejsca na spotkanie 43 delegacji. Właściciele sal, w których mógłby odbyć się zjazd, odmawiali jego przyjęcia, wskazując, że takie są wytyczne miejskich władz. Kiedy uczestnicy już tam przyjechali, okazało się, że miejsca w świątyni jest za mało. Delegatów przewieziono do innej, większej cerkwi.
"W razie pytań - modlimy się"
Gdy dziennikarze, którzy przyjechali na forum próbowali dowiedzieć się wcześniej, gdzie się ono odbędzie, organizatorzy odpowiadali: "Nie możemy wam tego powiedzieć ze względów bezpieczeństwa, zostaniecie tam dowiezieni taksówkami".
Po rejestracji w siedzibie Ukraińskiego Związku Helsińskiego goście forum rzeczywiście zostali przewiezieni taksówkami do cerkwi, przed którą dyżurował młody człowiek, witający przybywających pytaniem: "Państwo, oczywiście, przyjechali się tu pomodlić?". Następnie przekazywał krótką instrukcję dotyczącą dalszych działań.
- Jest to świątynia, w której trwa teraz zwykłe, codzienne nabożeństwo. Gdy się skończy, odbędzie się w nim modlitwa ekumeniczna, w której wszyscy będziemy uczestniczyć. Władze nie mogą ludziom zabronić modlitwy, więc w razie pytań, co tu robimy, odpowiadamy, że przyjechaliśmy na uroczystość religijną - mówił.
"Tituszkowie" robią swoje
Według organizatorów w przeprowadzeniu spotkania w Charkowie przeszkadzają tzw. tituszkowie - młodzi wysportowani mężczyźni z prowincji, nazywani tak od nazwiska chuligana, który wiosną 2013 roku na oczach milicji pobił dwójkę dziennikarzy. Według powszechnej opinii ludzie ci są sowicie opłacani i działają na zlecenie władz.
Grupa "tituszków" próbowała w sobotę siłą wedrzeć się do świątyni. Na miejsce przybyły oddziały specjalne milicji Berkut, które zatrzymały część napastników, jednak w okolicach cerkwi nadal widać grupki młodych ludzi w sportowych strojach. Po odjeździe milicjantów świątynia ochraniana jest przez ochotniczą obronę Euromajdanu.
Uczestnikom forum po wejściu do cerkwi wręczono świeczki, które polecono trzymać w trakcie spotkania. Podczas zaplanowanego na dwa dni forum jego uczestnicy omówią koordynację swych działań, politykę informacyjną, a także kwestie bezpieczeństwa protestów.
Na Ukrainie od 21 listopada trwają demonstracje zwolenników integracji europejskiej, które następnie, po kilkukrotnych brutalnych atakach milicji przerodziły się w manifestacje przeciwko władzom. Protestujący domagają się rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
Autor: adso\mtom\kwoj / Źródło: PAP