Utwór "Viva la Vida" zespołu Coldplay w wykonaniu 12-letnich bliźniaków z Sycylii robi furorę nie tylko we Włoszech, ale i na całym świecie. Dla mieszkańców Półwyspu Apenińskiego stało się ono symbolem walki o chwilę radości w kwarantannie spowodowanej pandemią COVID-19. Historię nastolatków w swoim wideoblogu przybliża reporterka TVN24 Maria Mikołajewskiej.
W poniedziałek 4 maja we Włoszech zaszła ważna zmiana i mieszkańcy tego kraju po raz pierwszy mogli oddalić się od domu na więcej niż 200 metrów. - Duże wrażenie zrobił na mnie korek, w którym utknąłem, jadąc do biura. Po dwóch miesiącach to dziwny widok. Ale dobry, bo oznacza, że weszliśmy w fazę drugą. Po pracy jadę do centrum zobaczyć Koloseum i główne place, bo do tej pory nie mogłem tam jeździć - mówi mieszkaniec Rzymu Riccardo Zampetti.
Po decyzji rządu mieszkańcy wyszli na ulice. A jeszcze niedawno wszystko wyglądało zgoła inaczej. Koronawirus zaatakował nie tylko Włochów, ale i włoski styl życia. - We Włoszech jesteśmy przysłowiowymi Włochami. Przytulamy obcych ludzi, uśmiechamy się, dotykamy się. Teraz jest w nas silny, ukryty strach. Zachowujemy się jak nie my - relacjonuje w rozmowie z Mikołajewską dziennikarka "La Stampa" Monica Perosino.
Docenieni przez Coldplay i Penelope Cruz
Izolacja była dla Włochów nie do zniesienia. Dlatego szybko zaczęli szukać nowych rozrywek. Między innymi w internecie. Właśnie tam opublikowane zostało tak popularne nagranie dwóch nastoletnich skrzypków z Sycylii. Mirko i Valerio nie spodziewali się, że zyskają taki rozgłos. - Ponieważ "Viva la Vida" to oda do życia, pomyślałem, że fajnie by nią było rozweselić ten smutny czas - przyznaje w rozmowie z Marią Mikołajewską Mirko. - Kiedy wrzuciliśmy nagranie do sieci, otrzymaliśmy bardzo wiele wyjątkowych komentarzy, że rozświetliliśmy komuś dzień - wtóruje Valerio. Wykonanie włoskich nastolatków wypadło tak dobrze, że sam Coldplay udostępnił je w swoich mediach społecznościowych.
- To było o 9 rano. Mama i tata byli już na nogach i zobaczyli to udostępnienie. Zaczęli krzyczeć, my spaliśmy i nas obudzili. To był szalony poranek, krzyczeliśmy i przybijaliśmy sobie naszą specjalną piątkę. W sekundę wszyscy oszaleliśmy - kontynuuje Valerio. Kolejny szok nadszedł, gdy wideo udostępniła aktorka Penelope Cruz. Dla chłopców było to tym bardziej zaskakujące, że dzień wcześniej oglądali "Piratów z Karaibów", gdzie właśnie Cruz gra jedną z głównych ról.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mirkoevalerio/Instagram