Nastroje separatystyczne w Rosji od piątku srogo karane. 9 maja weszła w życie wzbudzająca kontrowersje ustawa, zgodnie z którą nawet ten, kto słownie podważa integralność terytorialną Federacji Rosyjskiej, będzie karany. Ustawa powstawała równolegle z działaniami Rosjan na Ukrainie. Eksperci zauważyli, że za wezwanie do zwrotu Krymu Ukrainie grozić będzie więzienie.
Duma przyjęła prawo 20 grudnia 2013 roku, a pięć dni później zostało ono zatwierdzone przez izbę wyższą rosyjskiego parlamentu, czyli Radę Federacji.
Kary dla internautów
Zgodnie z ustawą, każdy, kto "publicznie wzywa do podjęcia działań w celu naruszenia integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej" lub zaprasza do takich działań, podlega "karze grzywny w wysokości do 300 tys. rubli" (ok. 25 tys. zł - red.) lub w wysokości wynagrodzenia lub innych dochodów przez okres dwóch lat. Prawo dopuszcza prace społeczne (do 300 godzin) lub karę pozbawienia wolności do trzech lat.
Jeszcze surowsze kary prawo przewiduje za popełnienie niedozwolonych czynów za pośrednictwem mediów, w tym sieci informacyjnych i telekomunikacyjnych (włączając w to internet). Kara wynosi w takim przypadku 480 godzin prac społecznych lub pozbawienie wolności na okres do pięciu lat.
Autor: pk/tr / Źródło: kremlin.ru